26 kwietnia 2024

loader

Szalupa plus tak szybko nie odpłynie

fot. kprm

2020.007.14 Warszawa | Konferencja nt. przejęcia Grupy Lotos przez Orlen. Fot:Krystian Maj/KPRM

Jeśli jest coś, co może imponować w rządach Prawa i Sprawiedliwości, to ta nieustanna pomysłowość, jak państwo polskie jeszcze bardziej wykorzystać. Jak skręcić na nim własny biznes i biznesik. Przy czym wszystko to robione, owszem, bezczelnie, ale w białych rękawiczkach. Tak, żeby kwity się zgadzały i nikt nikogo za nic nie mógł pociągnąć od odpowiedzialności.

Takim właśnie pomysłem jest tzw. szalupa plus. Pomysł, aby władze kilku wybranych spółek były powoływane i odwoływane nie przez właścicieli, czyli Skarb Państwa, a przez specjalną radę obsadzoną na 5 lat przez PiSowców, jest iście szatańskim skokiem na kasę. Pomijam już tu wątpliwości, w jaki sposób uwzględnić głosy akcjonariuszy mniejszościowych. Kogo z PiS to obchodzi. Ważne, że, nawet jak PiS straci władzę, to jednak kilka spółek nadal będzie w PiSowskim władaniu. Odwołanie PiSowskiej rady, która decydować ma o obsadzaniu władz tych kilku, wybranych spółek, możliwe będzie bowiem tylko mocą ustawy. A tu zarówno Duda, jak i Trybunał Konstytucyjny mogą stawiać własne weta. Tyle w teorii.

W praktyce okazuje się to trudniejsze

Przede wszystkim, koalicjant PiS, czyli Ziobryści niekoniecznie chcą, aby PiS powiększał nad nimi finansową przewagę. Dziennikarze donoszą, że i z pałacu Andrzeja Dudy idą sygnały, że chwyt jest zbyt bezczelny i może być jednak weto. Prezydent od dłuższego czasu próbuje ratować własne dziedzictwo. I nie chce już chodzić zupełnie na pasku PiS. 

Kaczyński przygotowuje się do przegranej

Przyjmując projekt ustawy ratunkowej, daje też PiS jasny sygnał, że nie wierzy w zwycięstwo. To bardzo ważne, gdyż oto jesteśmy świadkami pierwszego tak poważnego gestu rejterady i przygotowywania się do przegranej. Sygnał także, a może przede wszystkim, dla partyjnych dołów jest jasny: zaraz oddamy władzę. A o to oznacza, że i lokalni politycy PiS mogą zacząć szukać nowych panów. 

Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie

Wreszcie, PiS poległ od własnej broni, czyli retoryki wyborczej. Od dawna wygrywali retorycznie, nazywając kolejne programy, a to 500 Plus, a to Tarcza Plus, a to coś tam znowu „Plus”. Dziś tę „plusową” narrację przejęła opozycja i ustawę nazwała „szalupą plus”. Nie powinniśmy nie doceniać tego, jak nośne hasła potrafią władać wyobraźnią. 

Tyle że nawet jeśli, teraz szalupę plus PiS ze wszystkich wskazanych powyżej powodów porzuca, to nie znaczy, że PiS do tego nie wróci. Można zmienić pomysł na taki, żeby to rada z przedstawicielami prezydenta, Sejmu i Senatu obsadzała kluczowe spółki. Można dogadać się z Ziobrystami, że w ramach podziału łupów dostaną swoje zarządy. Można wreszcie coś obiecać Dudzie, żeby skierował projekt ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, a tam, wiadomo, pani Julia swoje orzeknie. Zaprawdę, jeśli chodzi o reformy, będące czymś więcej niż tylko przelewem kasy (PO nie potrafi nawet tego), to pomysłowość tej ekipy jest fatalna. Ale jeśli chodzi o przytulanie kasy, to nagle wszyscy w PiS z miejsca stają się kreatywni.

Dlaczego powrót do szalupy plus będzie tak istotny? 

Nie, nie chodzi tylko o pieniądze dla wybranych partyjniaków. W końcu ile jest etatów w takich spółkach? Nie chodzi także tylko o to, że takie spółki mogą zlecać usługi wybranym przez siebie dostawcom, a tymi, co za przypadek, nagle staną się spółki i spółeczki zakładane przez PiSowskich polityków. Nie chodzi nawet o ewentualne zarzuty dla władz spółek, czego każda poprzednia władza się zawsze obawia.

Chodzi, jak słusznie zauważa redaktor Majmurek w Newsweeku, o media. Orlen posiada portfel mediów lokalnych, które dla odzyskania władzy mogą być kluczowe. Po utracie TVP, prawicowe tygodniki zaś zostaną jedynym pasem transmisyjnym, który wobec globalnych trendów spadku czytelnictwa, jest do ratowania jedynie przez transfer pieniędzy, np. z reklam. Tyle że bez spółek skarbu państwa tego transferu nie będzie. Dlatego szalupa plus to być albo nie być ewentualnego powrotu do władzy.

Galopujący Major

Poprzedni

Lula zjednoczy podzielony kraj?

Następny

Polska i Europa Środkowa po ewentualnym Polexicie