25 kwietnia 2024

loader

Kto dziś rządzi w Polsce?

fot. kprm

Trwająca od miesięcy awantura o KPO każe wciąż ponawiać pytanie o to, kto właściwie rządzi Polską? Przecież nie premier, którego publicznie ignoruje jego własny podwładny. Wszyscy wiemy, że to prezes prezesów, Jarosław Kaczyński, chyba, że akurat przebywa w szpitalu, a wtedy anarchia wylewa się na ulicę. Prezes Kaczyński zaś uwielbia oglądać te wojenki politycznego zaplecza i dlatego na nie pozwala. Ale to i tak on zdecyduje czyje będzie na wierzchu: Ziobry czy Morawieckiego.

Premier Mateusz Morawiecki mówi, że porozumienie ws. KPO jest kluczowe dla Polski. „UE bywa zbyt rozpolitykowana, ale nie czas na spory o detale. Dziś liczy się tylko bezpieczeństwo Polski i polskich rodzin. A Polska będzie bezpieczniejsza dzięki współpracy z najważniejszymi sojusznikami” – pisze premier Mateusz Morawiecki w liście do czytelników „Super Expressu”. Zdaniem premiera mijający rok, ze względu na pandemię, wojnę i kryzys energetyczny był „najtrudniejszym w historii III RP”. Morawiecki podkreśla, że porozumienie ws. „miliardów dla Polski” to – obok wspierania Ukrainy – drugi kluczowy wysiłek, który Polska musi podjąć w celu zażegnania przedłużającego się kryzysu. Szkoda, że te słowa ma w nosie jego podwładny Zbigniew Ziobro.

Trwają konsultacje w sprawie zmiany ustawy o SN w obozie Zjednoczonej (raczej podzielonej) Prawicy. Pokłóceni przed Świętami, są nadal skonfliktowani w 2023 roku. Ale to nie wszystko. W rządzie dochodzi do sytuacji niebywałych! Np. wiceminister sprawiedliwości, Sebastian Kaleta, każe się premierowi dogadać z prezydentem, a potem rozmawiać z Solidarną Polską. To absolutne wywrócenie porządku konstytucyjnego. W normalnym rządzie, takie słowa skończyłyby się dymisją. Tymczasem Ziobro i jego pomocnicy mogą pluć premierowi w twarz, a ten musi mówić, że to deszcz pada.  Przecież minister Ziobro jest teoretycznie podwładnym premiera! Wszystko dzieje się w sytuacji, gdy prezes Kaczyński jest w szpitalu. Życzę panu prezesowi, aby wrócił do zdrowia i posprzątał ten bajzel! Prezes znany jest z tego, że lubi takie igrzyska i uwielbia patrzeć na potyczki własnych gladiatorów. Ale ofiarą tej rozgrywki mogą paść Polacy!

Opozycja podchodzi do sprawy spokojnie. Przed Świętami pokazaliśmy dobrą wolę i gotowość do wspólnej pracy z rządem, aby w Polsce pojawiły się środki z KPO. Zresztą Lewica głosowała za nimi od początku, jeszcze w maju 2021 r., za co dostała od PO i wyborców po głowie. Przypłaciliśmy to spadkiem w sondażach, oskarżeni o wspieranie partii rządzącej. Jednak głosowaliśmy tak, mając pełną świadomość, że, po pierwsze, te pieniądze się Polsce należą, po drugie, że dajemy Komisji Europejskiej do ręki narzędzie, które umożliwi przywrócenie w Polsce praworządności. Polska jest pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej. Pieniądze z Funduszu Odbudowy nam się należą. Oczywiście po spełnieniu warunków, czyli kamieni milowych, na które zgodził się rząd PiS i osobiście premier Morawiecki.

 Pokazaliśmy również, że potrafimy współpracować na opozycji. W gabinecie wicemarszałka Włodzimierza Czarzastego wypracowano treść czterech poprawek do ustawy o SN, wspólnych dla całej opozycji. Na najbliższym posiedzeniu Sejmu będziemy głosować nad ustawą o Sądzie Najwyższym. To znaczy, że zagłosujemy nad wypełnieniem jednego z kamieni milowych. W sprawie przedłożonej ustawy opozycja koordynuje swoje działania i konsultuje kolejne kroki. Nie damy się rozegrać. Liczymy na to, że rząd uwzględni nasze poprawki. Wiele wskazuje na to, że będzie musiał również uwzględnić sugestie płynące ze strony prezydenta. Przyjęcie ustawy bez poprawek, czy też autopoprawek oznacza bowiem zderzenie się ze ścianą i kolejne prezydenckie weto, jak w sprawie Lex Czarnek.

W tej sytuacji kompletnej anarchii w obozie władzy opozycja da się obarczyć winą za brak pieniędzy z KPO. Winni są ci, którzy od 2015 roku rządzą Polską. Ci, którzy sukces w sprawie KPO ogłosili już wielokrotnie. Czekamy, kiedy wreszcie stanie się on faktem. Ta anarchia musi się wreszcie skończyć!

Autor jest wiceprzewodniczącym Komisji Obrony Narodowej, posłem na Sejm RP oraz sekretarzem generalnym Nowej Lewicy

Marcin Kulasek

Poprzedni

Kaja

Następny

Nosowska w języku i kulturze