8 listopada 2024

loader

Piszczek wyżej od Lewego

Łukasz Piszczek (z prawej) w zespole Borussii Dortmund wciąż jest kluczowym graczem

Po pierwszej kolejce wiosennej rundy w czołówce Bundesligi nie doszło do zmian, bo trzy czołowe zespoły wygrały swoje mecze. Borussia Dortmund utrzymała więc sześć punktów przewagi nad Bayernem Monachium i dziewięć punktów na Borussią M’gladbach.

Wiosenną rundę Bundesligi wznowili w piątek piłkarze Hoffenheim i Bayernu Monachium w spotkaniu, które zakończyło się wygraną Bawarczyków 3:1. Jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski, dla którego było to jedenaste ligowe trafienie w obecnych rozgrywkach. Kapitan reprezentacji Polski w tym sezonie zdobył już 23. bramkę i należy do najskuteczniejszych strzelców w Europie, lecz z Bundeslidze liderem klasyfikacji snajperów jest 20-letni napastnik Luka Jović z Eintrachtu Frankfurt, który w wygranym przez jego zespół 3:1 meczu z Freiburgiem zdobył swoją trzynastą bramkę i objął prowadzenie. Drugi w zestawieniu jest napastnik Borussii Dortmund Paco Alcacer z 12 trafieniami, a za tą dwójką z jedenastoma, oprócz „Lewego”, plasują się jeszcze Marco Reus z Borussii Dortmund i Timo Werner w RB Lipsk.

Obaj gracze zespołu lidera Bundesligi nie powiększyli swojego dorobku. Borussia Dortmund grała swój mecz w sobotę, tak samo jak Bayern na wyjeździe, a jej przeciwnikiem była czwarta w tabeli ekipa RB Lipsk. W ekipie z Dortmundu zabrakło kontuzjowanego Reusa, a Paco Alcacar zaczął spotkanie na ławce rezerwowych. Piłkarze BVB grali pod presją, bo w przypadku porażki ich przewaga nad Bayernem zmalałaby do trzech punktów, więc na trudnym terenie w Lipsku od pierwszej minuty atakowali zawzięcie bramkę rywali. W 19. minucie piłkę wrzuconą w pole karne odbił głową Łukasz Piszczek wprost pod nogi Axela Witsela, a Belg kropnął z pięciu metrów pod poprzeczkę i było 1:0 dla gości.

Dortmundczycy mimo licznych okazji więcej goli już nie strzelili. Dopiero w 79. minucie na boisku pojawił się Paco Alcacer, ale i on trafił jedynie w poprzeczkę, a w doliczonym czasie gry nie zdołał nawet wykorzystać sytuacji jeden na jednego z bramkarzem gospodarzy. Swojego bramkowego dorobku nie powiększył też snajper RB Lipsk Werner. Piszczek grał do 89. minuty i został zmieniony przez Mariusa Wolfa. Dzięki wygranej drużyna Borussii utrzymała się na prowadzeniu z przewagą sześciu punktów nad Bayernem. Zespół RB Lipsk pozostał na z czwartym miejscu, ale jego strata do lidera urosła do 14 punktów.

Trzecim polskim piłkarzem, który w inauguracyjnej kolejce wiosennej rundy rewanżowej zagrał w wyjściowym składzie swojej drużyny, był obrońca Fortuny Duesseldorf Marcin Kamiński. Jego zespół zmierzył się na wyjeździe z FC Augsburg. Fortuna jeszcze przed przerwą objęła prowadzenie po bramce Marvina Duckscha, ale po zmianie stron gospodarze w 64. minucie doprowadzili do wyrównania. Zwycięskiego gola Fortuna strzeliła w 89. minucie, a jej autorem był Benito Raman.
W pościgu za Borussią Dortmund oprócz Bayernu liczy się jeszcze Borussia M’gladbach, która ma na koncie trzy punkty straty do wicelidera i 9 pkt do lidera.

 

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Biała Gwiazda się sypie

Następny

Boruc kontra Fabiański

Zostaw komentarz