2 maja 2024

loader

Polskie drużyny w komplecie 

fot. M. Kostrzewa - Legia.com

Wszystkie trzy polskie kluby, które biorą udział w rywalizacji o awans do fazy grupowej piłkarskiej Ligi Konferencji, zakwalifikowały się do 3. rundy eliminacji. Pewne zwycięstwa odniosły Lech Poznań i Pogoń Szczecin, bardziej męczyła się Legia Warszawa.

Drużyny Lecha i Pogoni pokonały swoich rywali i przed własną publicznością, i na wyjeździe. Szczególnie bogaty w gole był dwumecz „Portowców”, którzy przed tygodniem w Belfaście wygrali z Linfield FC 5:2, a w rewanżu w Szczecinie zwyciężyli 3:2.

Pogoń w rewanżu dwukrotnie przegrywała, ale nie wyżej niż jedną bramką. Na trafienia Jamiego Mulgrew (16. minuta) i Kyle’a McCleana (51.) odpowiedzieli Grek Efthymis Kouluris (49.) i Szwed Linus Wahlqvist (57.), a wynik ustalił ładnym uderzeniem z dystansu Ormianin Wahan Biczachczjan (75.). „Jestem dumny ze swoich zawodników, z tego co pokazali w tym dwumeczu. Cieszy awans do kolejnej rundy, ale nie jesteśmy jeszcze gotowi. Jest jeszcze sporo rzeczy, które musimy poprawić i będziemy nad tym pracować” – powiedział trener gospodarzy Jens Gustafsson. Na szczecinian w kolejnej rundzie czeka trudniejszy rywal – belgijska ekipa KAA Gent, która bez kłopotów wyeliminowała słowacką Zilinę, wygrywając 5:1 przed własną publicznością i 5:2 w rewanżu.

Lech był z kolei dwukrotnie lepszy od Żalgirisa Kowno. W Poznaniu przed tygodniem, po szczególnie udanej pierwszej połowie, zwyciężył 3:1, natomiast na Litwie wygrał 2:1 po golach Filipa Marchwińskiego (14.) i Adriela Ba Louy z Wybrzeża Kości Słoniowej (90+1.) dla gości oraz Karolisa Uzeli (90+3.) dla gospodarzy. „Przyjechaliśmy tutaj, żeby wygrać ten mecz i to zrobiliśmy, dlatego jestem zadowolony. Mieliśmy drobne problemy w trakcie spotkania, ale w odpowiednim momencie wykorzystaliśmy stały fragment gry, który zakończyliśmy golem. To pozwoliło nam na opanowanie emocji i spokojniejszą grę. Mogliśmy pozwolić sobie dziś na wiele rotacji w składzie, co dla mnie, jako trenera, jest niezwykle ważne. Więcej minut dostali ci, którzy grali mniej, a kilku innych zawodników mogło odpocząć. Kończymy ten dwumecz z dwoma zwycięstwami, bez kontuzji i głupich żółtych kartek” – powiedział trener Lecha Poznań John van den Brom.

Trener był zadowolony ze swoich podopiecznych. I zachwycony postawą poznańskich kibiców. „Słowa podziękowania dla naszych kibiców. Dla mnie to jest wciąż coś niesamowitego, na wszystkich meczach wyjazdowych nas wspierają, śpiewając od początku do końca meczu. Uwielbiam to. Podążają z nami setki kilometrów, dziś było ich na trybunach półtora tysiąca. Często na wyjazdach czujemy się prawie jak u siebie. Jest świetna atmosfera między kibicami a drużyną, nakręcamy się wzajemnie. Ja czegoś takiego nie miałem okazji doświadczyć w życiu. Wygraliśmy dziś ósmy mecz z rzędu licząc poprzedni i obecny sezon, to także ich zasługa” – zakończył.  W 3. rundzie poznanianie zagrają ze Spartakiem Trnawa. Słowacki klub w pierwszym meczu tylko zremisował z łotewską ekipą FK Auda Kekava 1:1. W rewanżu dał natomiast pokaz siły i rozbił ją 4:1.

Największe problemy z wywalczeniem awansu miała Legia. W ubiegłym tygodniu w Kazachstanie przegrywała już 0:2 z Ordabasami Szymkent i doprowadziła do wyrównania w dużej mierze dzięki szczęściu do decyzji sędziów. Wydawało się, że jedną z bramek warszawianie zdobyli z pozycji spalonej, a ponadto rywalom należał się w końcówce rzut karny. W rewanżu przed własną publicznością wicemistrz Polski był lepszy, ale nieznacznie – zwyciężył 3:2. Prowadzenie gospodarzom dał Paweł Wszołek (18.), a kolejne gole zdobyli Portugalczyk Yuri Ribeiro (42.) i Czech Tomasz Pekhart (71.). Bramki dla gości uzyskali Białorusin Usiewaład Sadowski (57.) oraz Siergiej Mały (84.). Teraz Legia zagra z Austrią Wiedeń, która po zwycięstwach 1:0 u siebie i 2:1 na wyjeździe wyeliminowała FK Borac Banja Luka z Bośni i Hercegowiny.

Po meczu postawę swoich piłkarzy skomentował trener Legii Kosta Runjaic. „W tego typu meczach chodzi o to, żeby awansować do kolejnej rundy. Nam to się udało. W pierwszej połowie dominowaliśmy i graliśmy intensywnie. Zdobyliśmy dwie efektowne bramki. Rywale mieli tylko jedną okazję po naszym łatwym błędzie. Po przerwie nie utrzymaliśmy jednak dobrego rytmu. Rywal nie miał nic do stracenia, a w takich okolicznościach był bardzo groźny. To doświadczony zespół, który jest w pełni sezonu. Po stałych fragmentach straciliśmy zbyt łatwo dwa gole. W pewnym momencie zabrakło nam odpowiedzialności i koncentracji. To nie był łatwy mecz. Następnym razem musimy utrzymać poziom z pierwszej połowy. Większą liczbę spotkań chcielibyśmy kończyć bez straty bramki”.

Trener „Wojskowych podziękował warszawskim kibicom. „Dziękuję za wsparcie kibicom. Atmosfera znów była wyjątkowa”. I odniósł się do meczów w kolejnej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji. „Na obecną chwilę jestem zadowolony z sytuacji kadrowej zespołu. Z Austrią Wiedeń spodziewam się trudnego meczu. Zaczniemy o nich myśleć po spotkaniu z Ruchem Chorzów, ale naszym celem będzie zwycięstwo i awans do czwartej rundy”.

z awansu cieszył się też Tomas Pekhart, który od początku sezonu w czterech spotkaniach strzelił już pięć bramek dla Legii. „Od początku gdy przyszedłem do Legii byłem skuteczny. Mam nadzieję, że będzie tak cały czas. Świetnie czuję się w drużynie, na boisku, na Łazienkowskiej. Każdy mecz u siebie to dla mnie święto. Musimy zrobić analizę tego spotkania. Znowu straciliśmy dwie bramki. Trzeba poprawić swoje zachowanie przy stałych fragmentach gry rywali.  Czeski napastnik zdaje sobie sprawę, że takie błędy nie mogą powtórzyć się w spotkaniu z kolejnym rywalem. „Mecz z Austrią będzie zupełnie inny. Rywal na papierze wydaje się trudniejszy. Gra w Europie jest zupełnie inna, ale dla nas najważniejszy jest awans”.

Wyniki 2. rundy eliminacji z udziałem polskich drużyn:

Żalgiris Kowno (Litwa) – Lech Poznań 1:2 (0:1); pierwszy mecz – 1:3

Pogoń Szczecin – Linfield FC (Irlandia Północna) 3:2 (0:1); 5:2

Legia Warszawa – Ordabasy Szymkent (Kazachstan)  3:2 (2:0); 2:2.

Mecze polskich drużyn w 3. rundzie eliminacji LK zaplanowane są na 9 i 10 sierpnia.

Gent – Pogoń Szczecin – środa,  9 czerwca, godzina 20:00.

 Lech Poznań – Spartak Trnava – czwartek, 10 sierpnia, godzina 20:00

Legia Warszawa – Austria Wiedeń – czwartek, 10 sierpnia, godzina 20:00. 

Rewanże odbędą się tydzień później.

Z kolei w najbliższy poniedziałek o godz. 14 w Nyonie rozlosowane zostaną pary 4., ostatniej rundy. Finał trwającej edycji LK odbędzie się 29 maja 2024 roku w Atenach.

BN/pap

Redakcja

Poprzedni

Parasite

Następny

Seks skandal w Zambii