Wojciech Szczęsny zachował czyste konto w wygranym przez Juventus 1:0 meczu z Interem, a Arkadiusz Milik i Potr Zieliński strzelali gole dla Napoli w starciu z Frosinone.
W 15. kolejce Serie A Juventus pokonał na własnym stadionie Inter Mediolan 1:0. Ekipa „Starej Damy” zrobiła kolejny krok w obronie mistrzostwa Włoch. Gospodarze potrafili wykorzystać jedną okazję w 66. minucie, którą na zwycięską bramkę zamienił Mario Mandzukic. To pierwszy gol chorwackiego napastnika w historii jego występów przeciwko Interowi. Wojciech Szczęsny zachował czyste konto po raz szósty w tym ligowym sezonie. Juventus po 15 kolejkach ma na koncie 43 punkty i pewnie prowadzi w tabeli, utrzymując przewagę 11 punktów nad drugim Napoli.
Neapolitańczycy grali u siebie z Frosinone, przedostatnią drużyną w Serie A. Trener Carlo Ancelotti wystawił do gry w tym spotkaniu obu polskich piłkarzy i mógł sobie potem pogratulować wyczucia. Jako pierwszy z naszych reprezentantów błysnął Piotr Zieliński, który zdobył bramkę już w 7. minucie spotkania. Po zmianie stron Ancelotti aż do 73. minuty nie dokonywał żadnych zmian, a gdy w końcu zdecydował się na dokonanie trzech roszad, nie odesłał do szatni żadnego z reprezentantów Polski. Nie miał powodów, bo w drugiej połowie Zieliński nadal grał koncertowo, a do kolegi dostroił się też Milik, który najpierw w 68., a potem jeszcze w 84. minucie zaliczył dwa trafienia. Napoli wygrało 4:0 i utrzymało pozycję wicelidera.
Jeszcze więcej, bo trzech polskich piłkarzy pojawiło się w składzie Sampdorii Genua w wyjazdowym spotkaniu z Lazio Rzym (2:2). Bartosz Bereszyński w końcówce został ukarany czerwoną kartką, Karol Linetty rozegrał całe spotkanie, a Dawid Kownacki wszedł w 66. minucie i zdążył zaliczy asystę przy drugiej bramce dla Sampdorii. Był to udany weekend naszych piłkarzy w Serie A.