28 marca 2024

loader

W PlusLidze znów grają

W piątek zespoły Stali Nysa oraz Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zainaugurowały nowy sezon ligowy. Beniaminek naszej siatkarskiej ekstraklasy przegrał potyczkę z najlepszym zespołem poprzednich rozgrywek 0:3. Mimo pandemii spotkania są rozgrywane przy ograniczonym udziale kibiców.

W rozpoczętym w miniony weekend nowym sezonie PlusLigi z powodu pandemii do odwołania kibice będą mogli zapełnić maksymalnie połowę miejsc na trybunach. Przez to konieczne ograniczenie rozgrywki stracą jeden ze swoich największych atutów – świetną atmosferę na meczach. Przepisy sanitarne dotyczące imprez masowych nie tylko ograniczają liczbę dostępnych miejsc w halach, ale też praktycznie uniemożliwiają prowadzenie zorganizowanego dopingu.
Co drugie krzesełko w każdym rzędzie musi być wolne. a widzowie muszą siadać tak, żeby miejsce w rzędzie bezpośrednio przed nimi oraz za nimi było puste. Wszyscy wchodzący na halę muszą mieć a twarzy maseczkę, którą mogą zdjąć dopiero po zajęciu miejsca. Obowiązkowa jest także dezynfekcja rąk tuż po wejściu na obiekt. Regulamin nakazuje też, żeby boisko oraz przestrzeń do dwóch metrów od band reklamowych była „strefą zero” – na której nie mogą przebywać żadne osoby nie biorące udziału w meczu oraz nie uczestniczące w jego organizacji.
Pierwszy mecz nowego sezonu w wymuszonych przez pandemię realiach został rozegrany w Nysie. W piątek beniaminek PlusLigi Stal przegrał z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3. W tamtejszej hali sportowo-widowiskowej, która może pomieścić 2,5 tysiąca widzów, pojawiło się niewiele ponad tysiąc fanów miejscowej drużyny. Dla kibiców, którzy nie zdobyli biletów na mecze swojej drużyny, albo zrezygnowali z tego zamiaru z obawy przed koronawirusem, będą mogli śledzić rywalizację za pośrednictwem telewizji Polsat, która wszystkie mecze PlusLigi w sezonie 2020/2021 zamierza transmitowane na żywo w swoich sportowych kanałach.
Polska ekstraklasa wystartowała jako pierwsza z największych europejskich lig. Włosi, Rosjanie czy Niemcy na razie jeszcze czekają z rozpoczęciem rozgrywek. „Z ponad czterdziestu klubów, którymi zarządzamy jako Polska Liga Siatkówki, przypadki zakażenia Covid-19 do tej pory wystąpiły w trzech-czterech. Zawodnicy i zawodniczki są świadomi zagrożeń i się pilnują. Utrzymanie tej mobilizacji będzie kluczem do sukcesu, jakim z naszego punktu widzenia będzie rozegrania całego sezonu. Wszyscy jadą na tym samym wózku” – przyznał prezes Polskiej Ligi Siatkówki Paweł Zagumny.
W gronie faworytów tego sezonu tradycyjnie umieszcza się ekipy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, VERVY Warszawa, PGE Skry Bełchatów i Jastrzębskiego Węgla, ale latem swoje kadry mocno wzmocniły Asseco Resovia, Trefl Gdańsk, Czarni Radom, Warta Zawiercie i GKS Katowice, więc poziom rozgrywek powinien być nie tylko bardzo wysoki, ale też wyrównany.
Wyniki 1. kolejki PlusLigi:
Stal Nysa – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3; Cerrad Enea Czarni Radom – Indykpol AZS Olszyn 3:2, Cuprum Lubin – PGE Skra Bełchatów 1:3; Ślepsk Malow Suwałki – GKS Katowice 0:3. Niedzielne mecze MKS Będzin z VERVĄ Warszawa oraz Aluronu CMC Warta Zawiercie z Jastrzębskim Węglem zakończyły się po zamknięciu wydania. Spotkanie Asseco Resovii Rzeszów z Treflem Gdańsk zostało przełożone na prośbę gdańskiego klubu.

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Piątek Zmarzlika, sobota Lindgrena

Następny

Olbrzym o gołębim sercu

Zostaw komentarz