9 października 2024

loader

Autor: Tadeusz Wojciechowski

Tadeusz Wojciechowski

Nasze piękne, nowe elity

Oglądając przemiennie rządową i biedniejsze, ale ciągle jeszcze niezależne telewizje, z konieczności wysłuchuję licznych wypowiedzi polityków. Ciekawe, że zdumienie, rozbawienie i niechęć pojawiają się w mojej skołatanej głowie szczególne wtedy, kiedy słucham tyrad lub odpowiedzi przedstawicieli rządzącej aktualnie prawicowej koalicji. Ostatnio mieliśmy…

Leniwy cynik w Warszawskim Powstaniu

Jak zwykle przed rocznicami Powstania Warszawskiego kilkoro znajomych obarczonych bardziej patriotyczną pamięcią zadaje mi różne, czasem „krępujące” pytania, dotyczące tego okresu. W kilkunastu okolicznościowych artykułach, publikowanych w różnych czasopismach, próbowałem już opowiadać o harcerskiej konspiracji, o moim braku bohaterstwa w samym Powstaniu,…

Sprzeczność celu i ambicji

Zaryzykuję takie, niemal samobójcze stwierdzenie. Nie należę do żadnej partii, ale zawsze obdarzałem sympatią lewą stronę sceny politycznej. Nie oznacza to jednak, że pełnię szczęścia widziałem i widzę tylko w sytuacji rządów lewicy. Przywiązuję zdecydowanie mniejszą wagę do tego. kto aktualnie rządzi, bardziej interesuje mnie…

Czyszczenie pamięci

Szczerze mówiąc prezydencka kampania wyborcza nieco mnie znudziła. Ciągle takie same autozachwyty sztabu urzędującego prezydenta, zalew obietnic i dalekosiężnych, nie zawsze realnych planów, dekonspirowanie szatana wcielonego w postać zagrażającego kontrkandydata z Warszawy. Przed drugą turą mamy powtórkę z tej rozrywki, bo właśnie ten…

Ostatni pisk wyborcy

Kampania przed wyborami prezydenckimi już się kończy. Przeczytałem mnóstwo promocyjnych tekstów opisujących kandydatów jako ludzi nadzwyczajnej energii, wiedzy i dobroci. Wysłuchałem wielu opinii akcentujących ich mądrość, kulturę, a także urodę. To ostatnie kryterium wyboru było podkreślane zwłaszcza przez panie. De gustibus,…

Trzech tenorów

Od najmłodszych lat wykazywałem podejrzane zainteresowania męskimi zespołami artystycznymi. Za bardzo dawnych czasów pasjonowałem się chórem Dana a potem, już w latach 50-tych ubiegłego wieku – chórem Czejanda. Ze już nie wspomnę o trwającej nadal fascynacji włoskimi tenorami. Teraz przyszedł czas, że znowu…

Śmiech przez łzy

Maj nie spełnił naszych oczekiwań. Chłodno w dzień, wręcz zimno w nocy, wirusowe ograniczenia, uniemożliwiające zarówno randki kawiarniane, jak i bardziej intymne. Większość narodu nie traciła jednak humoru, bo miłościwie panująca władza dostarczała ciągle powody do śmiechu, który przebijał się nawet przez łzy wyciskane…

Dno wklęsłe

Za zamierzchłych czasów na jednym z seminariów magisterskich miałem studentkę, która była niezwykle krytycznie nastawiona do wycinkowych tekstów prezentowanych przez kolegów. Chętnie używała określenia, że to „dno intelektualne”. Wreszcie przy omawianiu jakiegoś rzeczywiście nędznego tekstu powiedziała: „No dzisiaj to już mamy „dno wklęsłe”. Podobało…

Poszukiwany narkotyk

Jest taki narkotyk, za którego posiadanie i poszukiwanie policja nie ściga. Przeciwnie – funkcjonariusze zajmujący w policji stanowiska kierownicze sami chętnie sięgają po ten narkotyk i dążą do zdobywania większych jego dawek. Tym narkotykiem jest władza nad innymi ludźmi. Nie jest to stwierdzenie odkrywcze. Wszyscy (no –…

Jesteśmy najlepsi!

Mamy taki brzydki zwyczaj, że na wszystkie sposoby oczerniamy każdego żyjącego i nieżyjącego wroga. Jedną ze sprawdzonych metod jest jego porównywanie do innego wroga, bardziej znanego z historii, przypisywanie mu podobnych wad i chęci szkodzenia naszemu społeczeństwu. Porównania Czytelnik zechce zauważyć, że te porównania mają…