17 grudnia 2024

loader

Autor: Tadeusz Wojciechowski

Tadeusz Wojciechowski

Marzenia o władzy absolutnej

Przez kilkadziesiąt lat myślałem, że żyję w państwie, które wprawdzie nazywa siebie „demokratycznym, a w rzeczywistości udaje demokrację, stale naruszając jej podstawy. Różne było nasilenie tej choroby. Jeszcze 6 lat temu wydawało mi się, że szczyt został osiągnięty w pierwszych latach PRLu. Wtedy jednak używano…

Trzech pancernych bez psa

Wysłuchałem i przeczytałem uważnie wypowiedzi premierów trzech krajów – z naszym włącznie – na konferencji prasowej po spotkaniu w Budapeszcie, w dniu primaaprilisowym, czyli 01.04 br. Wiem, że mam narastającą sklerozę i to, co mówią mądrzy ludzie, dociera do mnie coraz trudniej. Nie zdziwiłem się więc, że z tych wypowiedzi…

Sezon agresywnych bajek

Mam za sobą wiele lat świadomej obserwacji polskiego życia politycznego. Sądzę, że daje mi to możliwość względnie obiektywnych porównań publicznych wypowiedzi tych, którzy to życie nam kształtują, którzy mają istotny wpływ na nasze nastroje i życiowe decyzje. Z czystym sumieniem mogę więc stwierdzić, że nie pamiętam tak dobrego sezonu…

Po Grunwaldzie

W czasie wyburzania jednego z bardzo starych domów w Krakowie natrafiono na szkatułę z notatkami nieznanego kronikarza. Wynika z nich, że król Jagiełło miał kilkuletnią przerwę w panowaniu i został wygnany na Litwę przez jednego z dalekich krewnych, Jaroslausa, wspieranego przez Węgrów. Jaroslaus objął tron na dwa lata przed bitwą…

Lenistwo suwerena

Zupełnie przypadkowo znalazłem się w ostatnich dniach w kilkunastoosobowym towarzystwie, w dużej sali dającej możliwość zachowania obowiązujących, dwumetrowych odstępów i ubranym w twarzowe maski. Maski były wprawdzie odchylane lub zdejmowane, w sposób pozwalający posiadaczom na konsumpcję, głównie napojów o znacznej zawartości alkoholu. Z niemal…

Znasz li ten kraj

Pamiętam z przedwojennych lat chłopięcych, jak do nastrojowej pieśni S. Moniuszki ze słowami wiersza A. Mickiewicza „Znasz li ten kraj, gdzie cytryna dojrzewa….” uzdolnieni koledzy usiłowali dorabiać inne teksty, adresowane do sympatii z gimnazjum Platerówny. Dzisiejsza młodzież, gdyby znała ten wiersz i odczuwała…

W lewackim pociągu

Kiedy obaczyłem i usłyszałem w telewizorze, jak jedna z naszych niezawodnych euro-posłanek użyła tego tytułowego określenia – zamarłem z zachwytu. Jakaż trafna synteza, jakiż dowcip, jaka wierność prawicowym zasadom. Wprawdzie zawsze oczekiwaliśmy na lewackie pociągi ze wschodu, ale teraz się odmieniło. Równie…

Zabawa w państwo

Przeciętny, względnie inteligentny Polak, zarówno dobrego jak i gorszego sortu, czasem czyta jakąś gazetę. Jednak chwiejną orientację w tym, co dzieje się w kraju i na wierchuszkach władzy, czerpie przede wszystkim z telewizji. W wirtualnej przestrzeni tworzonej przez to medium, żyje w jednym z dwóch, całkiem odmiennych,…

Dno

Przepraszam Czytelników Trybuny. Parę dni temu napisałem, że grupa moich sklerotycznych przyjaciół dała naszemu rządowi przyzwoity stopień 3+, za organizację zapisów na szczepienia seniorów powyżej osiemdziesiątki. Takie mieliśmy obserwacje, zapominając, że ta grupa pacjentów jest przecież najmniejsza. Ten niezły stopień przestał…

Co nas gnębi?

Zrobiło się tak zimno, że członkowie emeryckiej grupy obserwującej nasze życie polityczne i realne, nie chcieli zbierać się, na znanej z gościnności, przyzbie mojej chałupy. Zginając wiec bolący kręgosłup rozpaliłem kominek i przyrządziłem patriotyczną przynętę, w postaci grzanego, staropolskiego miodu. Podziałało i przyszli. Usiedli w maskach…