7 listopada 2024

loader

Boże, miej w opiece Ukrainę!

Leszek Balcerowicz został doradcą prezydenta Petra Poroszenki i jego przedstawicielem w rządzie. Środowiska kojarzone z Georgem Sorosem wysłały do Kijowa swojego sprawdzonego „hitmana”. Cieszy to ukraińskich oligarchów, którzy dostają szansę na szybkie podwojenie swoich fortun kosztem społeczeństwa.

Dwa lata po Majdanie znienawidzeni przez obywateli oligarchowie mają się doskonale, a prezydentem jest ich kamrat i „panamski” bogacz Petro Poroszenko. Na Ukrainie od lat jest biednie. Co teraz czeka Ukraińców Leszek Balcerowicz gwarantuje, że bieda przyprowadzi ukraińskim obywatelom swoją siostrę – nędzę. Zagraniczne korporacje – wzorem polskiej transformacji ustrojowej – dostaną zwolnienia podatkowe razem ze specjalnie pod nie napisanym prawem, przez co będą mogły na rozmaite sposoby drenować ukraińską gospodarkę z jej majątku.

Plan niesuwerennego pochodzenia

Kim oficjalnie jest Balcerowicz? Poroszenko nazywa go patetycznie „autorem sukcesu polskiej gospodarki”. Leszek Balcerowicz, to neoliberalny ekonomista, były prezes NBP, profesor Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Przede wszystkim „autor” pakietu reform ekonomicznych w Polsce, rozpoczętych od 1989 roku, znanych, jako „Plan Balcerowicza”. „Plan Balcerowicza”, to plan, którego tak naprawdę nigdy nie było. To nazwisko pojawia się dopiero w kontekście realizacji planu Jeffreya Sachsa, a w zasadzie Georgea Sorosa i Sachsa. Balcerowicz, wówczas mało znany adiunkt Wyższej Szkoły Planowania i Statystyki w Warszawie, został użyty do firmowania swoim nazwiskiem planu faktycznego zamachu na polską gospodarkę i ukrycia jego niesuwerennego pochodzenia i treści – jak to w delikatny sposób określa dr. Wojciech Błasiak w swojej pracy „Plan szokowej terapii Sorosa w wersji Sachsa pod nazwiskiem Balcerowicza”.

Sachs na zlecenie Sorosa przygotował plan szoku ekonomicznego nazwany właśnie „Planem Balcerowicza”. To była dobrze przemyślana strategia przejęcia wpływów ekonomicznych nad gospodarkami Europy Środkowo -Wschodniej po rozpadzie ZSRR, oraz ich gospodarczego uzależnienia od zachodnich koncernów. Pisze o tym m.in. prof. Witold Kieżun w swojej znakomitej książce „Patologia transformacji”. To Soros był głównym architektem i nadzorcą wykonania tzw. Planu Balcerowicza. Realizacji strategii tego miliardera służyło ściąganie i szkolenie stypendystów amerykańskiej Fundacji Fulbrighta z Europy Wschodniej. Program Fulbrighta zatwierdził Kongres USA i podpisał jeszcze prezydent Harry Truman. Do grona Polaków – stypendystów Fulbrighta należą m.in. Leszek Balcerowicz, Marek Belka, Henryka Bochniarz. W 2012 r. Soros został odznaczony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Prezydent uhonorował też niższymi odznaczeniami szefa związanego z Sorosem tzw. Instytutu Społeczeństwa Otwartego oraz przedstawicieli takich organizacji jak fundacja Rockeffelerów, czy fundacja Forda.

Człowiek z dogmatem

Leszek Balcerowicz w imię dogmatu walki z inflacją sprzyjał długotrwałemu utrzymywaniu wysokich stóp procentowych, czym pogrążył wiele polskich przedsiębiorstw, które zaciągnęły kredyty jeszcze przed 1990 rokiem. Na dwa lata otworzył granice, dopuszczając do zalania Polski zagranicznymi produktami po dumpingowych cenach. Państwowa kasa została obciążona wypłatami zasiłków dla pozbawionych pracy kilku milionów ludzi – z zamykanych zakładów i z likwidowanych Państwowych Gospodarstw Rolnych. Budżet stracił źródła dochodów z ceł i akcyzy. Potem Balcerowicz, już jako prezes NBP i szef Rady Polityki Pieniężnej, chętnie głosował za podnoszeniem stóp procentowych obniżających opłacalność produkcji i sztucznie zawyżających wartość złotego, co systematycznie uderzało w polskich eksporterów. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w latach 1990–1991 polski produkt krajowy brutto spadł o 18 proc., przybyło 2 mln bezrobotnych i znacząco wzrósł odsetek ludzi żyjących poniżej minimum socjalnego. Produkcja spadła we wszystkich gałęziach gospodarki narodowej (w tym w przemyśle lekkim aż o 41 proc.).

Plan został wykonany. W latach 2000–2012 fundacja G. Sorosa przekazała prawie 100 mln dolarów organizacjom z Europy Środkowo- Wschodniej mającym dalej utrwalać „demokrację i wolny rynek”. Fundacja Sorosa jest też dziś największą fundacją „charytatywną” na Ukrainie była i jest głównym architektem majdańskiej rewolucji i dalszych „pomajdanowych” zmian.

Co zrobi Balcerowicz?

Upraszczając – profesor Balcerowicz ma dziś na Ukrainie ważne zadanie sprzedać wszystko, co ukraińskie zachodnim korporacjom, a Ukraińców zamienić w tanią siłę roboczą. Szkoda tylko, że nie zabrał ze sobą do Kijowa swojego wychowanka Ryszarda Petru. Sam Jerzy Miller, ekspert od katastrof lotniczych, i historyk Mirosław Czech z dawnej Unii Wolności, prekursorki PO, mogą nie wystarczyć. Ci Ukraińcy, którzy nas jeszcze lubili, szybko chyba porzucą ciepłe uczucia. Mogą już zacząć się modlić Bohu, pomyłuj!

trybuna.info

Poprzedni

Legia z pucharem, Lech ma kłopoty

Następny

10 lat zaniedbań