19 marca 2024

loader

Stanisławowska Warszawa malarzy

Nie tylko Bacciarelli i Canaletto.
Nie dziwię się autorce tej monografii, Aleksandrze Bernatowicz, że zawodowo zajęła się epoką stanisławowską, a w szczególności jej wymiarem kulturowo-artystycznym. Czasy schyłku Rzeczypospolitej, okres panowania króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, owo babie lato kończącej się siedemsetletniej wtedy Polski monarchicznej, przy całym swoim tragizmie z punktu widzenia losów państwa, były jednocześnie czasami rozkwitu kulturowego, którego wyrazem emblematycznym, nie jedynym, acz głównym, była właśnie działalność „Króla Stasia” – jego mecenat, jego Łazienki z ich klasycystyczną architekturą, „obiady czwartkowe” czy działalność licznych artystów malarzy, także obcego pochodzenia, tworzących nad Wisłą pod światłym i troskliwym królewskim spojrzeniem. O ile jednak o niektórych artystach i ich dziełach – głównie jednak o gronie najbardziej znanych z Marcello Bacciarellim i Bernardem Belotto Canaletto na czele – można sporo dowiedzieć się z licznych publikacji, od podręcznikowych i leksykonowych począwszy a na monografiach w rodzaju „Stanisław August i jego czasy” Andrzeja Zahorskiego skończywszy, a dzieła same obejrzeć w polskich galeriach muzealnych, choćby w łazienkowskim Pałacu na Wodzie, o tyle gdy o mnie chodzi, nigdy dotąd nie natknąłem się na publikację, która podejmowałaby temat kulis kulturowych, społecznych i ekonomicznych świata malarzy Warszawy czasów Stanisława Augusta, a przy tym tak szczegółowo i rozlegle zarazem, jak to uczyniła Aleksandra Bernatowicz w swojej obszernej pracy. A ukazuje ona w niej ten świat niejako od początków do fazy finalnej: od licznych form edukacji artystów, poprzez ich kondycję społeczną i pochodzenie narodowe, modele ich karier, dochody, majątki, „warsztat zawodowy”, ich rolę w „wizualizacji idei narodu”, postawę wobec wydarzeń politycznych, społecznych i militarnych. Ten oparty na bogatym materiale źródłowym opis wzbogacony jest o garść aneksów zawierających niektóre dokumenty, ilustrujących część ukazanych zjawisk. Tę pasjonującą lekturę wzbogacają i umilają estetycznie liczne reprodukcje dzieł niektórych jej bohaterów. Ale już sam tylko odautorski wstęp, generalnie pozycjonujący podstawowe cechy, od liczbowych i organizacyjnych począwszy, warszawskiego monde’u malarskiego jest prawdziwą sakiewkę wiedzy, uzmysławiającą jak rozległy i frapujący jest to temat. Gorąco polecam tę lekturę, zwłaszcza, ale nie tylko miłośnikom sztuki i historii polskiego Oświecenia i rządów ostatniego króla Polski.
Aleksandra Bernatowicz – „Malarze w Warszawie czasów Stanisława Augusta. Status-Aspiracje-Twórczość”, wyd. Instytut Sztuki PAN, Warszawa 2016, str. 548, ISBN 978-83-65630-02-5

Krzysztof Lubczyński

Poprzedni

Śladami „Stawki”, śladami Hansa Klossa

Następny

Polska godności, nie Polska pogardy

Zostaw komentarz