Pech piłkarza Górnika Zabrze
Mimo przerwy w rozgrywkach Górnik Zabrze stracił kluczowego zawodnika. Ofensywny pomocnik zabrzańskiej drużyny Łukasz Wolsztyński podczas ostatniego przed zawieszeniem rozgrywek meczu 26. kolejki, z Cracovią, zerwał więzadło krzyżowe w kolanie. Wstępną diagnozę potwierdziły ostatecznie szczegółowe badania. 25-letniego piłkarza, który w tym sezonie zagrał we wszystkich 26 meczach ligowych Górnika i zdobył dwa gole, czeka teraz co najmniej półroczna przerwa.
W Meksyku też już nie grają
W Europie poza ligami ukraińską, węgierską, rosyjską, turecką wszystkie zawiesiły rozgrywki z powodu pandemii koronawirusa. Za oceanem postąpiono podobnie m.in. w USA, a w poniedziałek także w Meksyku, gdzie tamtejsza piłkarska La Liga MX po 10 kolejce wstrzymała rywalizację do odwołania.
World Athletics znów atakuje
World Athletics (dawna IAAF) nałożyło na Rosyjską Federację Lekkoatletyczną 10 mln dolarów kary za naruszanie przepisów antydopingowych. Ponadto światowa federacja lekkoatletyczna postanowiła, że na igrzyskach w Tokio będzie mogło wystąpić pod neutralną flagą jedynie dziesięciu rosyjskich zawodników. Co ciekawe, rosyjska federacja (RusAF) musi zapłacić 5 mln dolarów do 1 lipca 2020 roku, wtedy wpłata pozostałych pięciu milionów zostanie zawieszona na dwa lata. Dlaczego jednak sztucznie ograniczono liczbę zawodników wolnych od dopingu, mogących startować pod neutralną flagą, pozostaje słodka tajemnicą szefa World Athletics Sebastiana Coe.
Kubica nie pojeździ w DTM
Władze wyścigowej serii DTM (Deutsche Tourenwagen Masters), w której w tym sezonie ma się ścigać także Robert Kubica, poinformowały o odwołaniu testów, które były zaplanowane w dniach 16-19 marca na niemieckim torze Hockenheim. Powodem tej decyzji jest oczywiście epidemia koronawirusa. Z tego powodu zagrożony jest otwierający sezon wyścig na belgijskim torze Zolder, zaplanowane w dniach 24-26 kwietnia. DTM to jedna z najbardziej zaawansowanych technologicznie i najpopularniejszych serii wyścigowych na świecie, która na wielu torach przyciąga nie mniejszą publiczność niż Formuła 1.
Były piłkarz hodował konopie
Znany przed laty polski bramkarz Henryk B., który ma na koncie jeden występ w reprezentacji Polski oraz mistrzowskie tytuły w polskiej lidze wywalczone w barwach Ruchu Chorzów (1975 i 1979 oraz Puchar Polski z Widzewem Łódź (1985), został aresztowany na terenie Holandii i oskarżony o nielegalne uprawianie konopi indyjskich oraz kradzież prądu. W proceder zamieszana jest też żona zatrzymanego. 62-letni obecnie Henryk B. karierę piłkarską zakończył w holenderskich klubach – najpierw grał w Feyenoordzie, a na koniec w Rodzie Kerkrade. Potem osiedlił się Rimburgu, gdzie wykryto jego nielegalna plantację. Przed sądem będzie odpowiadał z wolnej stopy, ale grozi mu w najgorszym razie tylko wysoka grzywna, co najmniej 50 tys. euro.