Trzy polskie zespoły startujące w tym sezonie w kwalifikacjach Ligi Europy w poniedziałek poznały swoich przeciwników w I rundzie. Najlepiej trafił Lech Poznań, bo zagra u siebie z łotewskim Valmiera FC, natomiast Cracovię czeka wyjazd do Szwecji na mecz z Malmoe FF, zaś Piasta Gliwice na Białoruś, bo trafił w losowaniu na Dynamo Mińsk.
Drużyny Lecha i Piasta dostały się do eliminacji LE 2020/2021 jako medaliści mistrzostw Polski, natomiast Cracovia jako zdobywca Pucharu Polski. W losowaniu par I rundy tylko Lech znalazł się wśród rozstawiony drużyn, a ponadto będzie gospodarzem potyczki z łotewskim Valmiera FC. Piłkarzy Cracovii czeka wyprawa do Szwecji, a Piast Gliwice identycznie jak w poprzednim sezonie zacznie swoją przygodę od wyjazdu na Białoruś.
Z tego tercetu najlepsze wyniki w europejskich pucharach ma na koncie Lech Poznań, który m.in. dwukrotnie przebijał się do fazy grupowej Ligi Europy (w sezonie 2009/2010 i 2014/2015). Osiągnięcia Piasta i Cracovii są znacznie słabsze. Gliwiczanie zadebiutowali w europejskich pucharach startem w kwalifikacjach Ligi Europy w sezonie 2013/2014, ale odpadli już w I rundzie z Karabachem Agdam. W sezonie 2016/2017 także w I rundzie wyeliminował ich IFK Goeteborg, a w poprzednim sezonie odpadli w kwalifikacjach Ligi Mistrzów z białoruskim BATE Borysow, a potem w kwalifikacjach Ligi Europy z FC Ryga.
Cracovia w ostatniej dekadzie dwukrotnie bez powodzenia startowała w kwalifikacjach Ligi Europy: w sezonie 2016/2017 w I rundzie przegrała oba mecze z macedońskim Shkendija Tetowo (1:2 i 0:2), a w poprzednim sezonie także odpadła w I rundzie tych pucharowych rozgrywek po remisach 2:2 i 1:1 ze słowackim zespołem DAC Dunajska Streda.
Kolejorz powita Łotyszy
Pierwszy pucharowy przeciwnik Lecha Poznań, łotewski zespół Valmiera FC, na poznańskim stadionie dopiero zadebiutuje w europejskich rozgrywkach. Klub z niewielkiego, liczącego 25 tysięcy mieszkańców miasteczka dopiero dwa lata temu wrócili do łotewskiej ekstraklasy po 15 latach przerwy. W poprzednim sezonie wywalczyli w lidze czwarte miejsce, w obecnym na półmetku zajmują trzecie miejsce, z zespołami ze stolicy – FC Ryga i FK RFS.
W kadrze Valmiera FC niemal połowa graczy to obcokrajowcy. W ostatnim meczu ligowym w podstawowym składzie pojawiło się ich siedmiu – dwóch Nigeryjczyków, Francuz, Tunezyjczyk, Senegalczyk, Gruzin i Ukrainiec. Gwiazdą drużyny jest 19-letni nigeryjski napastnik Toluwalase Arokodare, który z dorobkiem 12 goli w 13 spotkaniach jest liderem klasyfikacji strzelców łotewskiej ligi. „Kolejorz” zagra z Valmiera FC w czwartek 27 sierpnia. Trzy dni później zagra w ekstraklasie z Wisłą Płock, także u siebie.
Trudny rywal Cracovii
Krakowianie przed losowaniem wiedzieli, że trafią na któryś ze szwedzkich zespołów, Malmoe lub Hammarby, albo albański FK Kukesi. Los wyznaczył im na przeciwnika w I rundzie najmocniejszego rywala z tego zestawu – Malmoe FF, z którego w wielki piłkarski świat 20 lat temu wyruszył Zlatan Ibrahimovic. Trener „Pasów” Michał Probierz nie był tym zachwycony. Szwedzki zespół jest faworytem tej potyczki, nie tylko dlatego, że będzie jej gospodarzem. Według wyceny branżowego portalu Transfermarkt.de piłkarze Malmoe FF są warci 18,5 mln euro, podczas gdy wszyscy gracze Cracovii zostali wycenieni na 9,5 mln euro. Poza tym szwedzki zespół w sezonach 2014/2015 i 2015/2016 występował w fazie grupowej Ligi Mistrzów, zaś w dwóch ostatnich docierał do 1/16 finału Ligi Europy, a odpadał po porażkach z takim firmami, jak VfL Wolfsburg i Chelsea Londyn.
Główną siłę rażenia Szwedów stanowi wypożyczony z Anderlechtu Bruksela Isaac Kiese Thelin. 28-letni napastnik w 12 spotkaniach zdobył osiem bramek. Trwający sezon to dodatkowy atut Szwedów, bo Malmoe jest w środku rozgrywek. Spotkanie odbędzie się 27 sierpnia na Eleda Stadion.
Znów wyprawa Piasta na Białoruś
„To nie jest najlepszy czas na podróż do Mińska” – stwierdził dyrektor sportowy Piasta Gliwice Bogdan Wilk, gdy poznał wynik losowania. Piast w I rundzie kwalifikacji Ligi Europy ma 27 sierpnia zagrać na wyjeździe z Dynamem Mińsk. Ale niewykluczone, że do tego czasu jedynym problemem dla UEFA będzie w tym kraju koronawirus.
Piast w losowaniu mógł trafić na rywala z Łotwy (FK Ventspils) albo jednego z dwóch zespołów z Białorusi (Szachtior Soligorsk, Dinamo Mińsk). Trafił na ekipę ze stolicy Białorusi. We wtorek działacze gliwickiego klubu zaczęli przygotowania do wyprawy na Białoruś. Zanim jednak podopieczni Waldemara Fornalika zagrają z Dynamem, w najbliższą sobotę zainaugurują nowy sezon meczem z Resovią w 1/32 finału Pucharu Polski, a tydzień później zagraj ze Śląskiem Wrocław w I kolejce ekstraklasy. Trzecim meczem gliwiczan w tym sezonie będzie już pucharowe starcie z Dinamem w Mińsku.