7 listopada 2024

loader

Hurkacz postawił się Federerowi

Roger Federer (z lewej) wygrał z Hubertem Hurkaczem, ale po meczu był pod wrażeniem dobrej gry Polaka

W ćwierćfinale turnieju ATP Masters 1000 w Indian Wells Hubert Hurkacz zmierzył się z żywą legendą światowego tenisa Rogerem Federerem. 22-letni wrocławianin nie sprostał 37-letniemu Szwajcarowi, ale przegrał po wyrównanej walce 4:6, 4:6.

Ćwierćfinałowy pojedynek z Federerem to szczytowe jak na razie osiągnięcie w karierze Hurkacza. Nigdy wcześniej nasz 22-letni tenisista nie grał na takim szczeblu w turnieju tej rangi, na dodatek z zawodnikiem tak utytułowanym i tak wysoko sklasyfikowanym w ranking. Był to też dla niego pierwsze starcie ze starszym o 16 lat Szwajcarem, jednym z najlepszych tenisistów w historii. Przed startem w Indian Wells Federer wygrał turniej w Dubaju i był to jego setny triumf w cyklu ATP. W kalifornijskim kurorcie „Il Maestro” stanął przed szansą na 101. zwycięstwo.

Po wyeliminowaniu Hurkacza Federer w półfinale miał zmierzyć się ze znacznie groźniejszym rywalem, aktualnym wiceliderem światowej listy Rafaelem Nadalem, ale Hiszpan w wygranym 7:6, 7:6 spotkaniu ćwierćfinałowym z Rosjaninem Karenem Chacznowem nabawił się urazu kolana i półfinał oddał walkowerem. W niedzielnym finale turnieju w Indian Wells szwajcarski tenisista zmierzył się z Austriakiem Dominikiem Thiemem, który w 1/2 finału wyeliminował Kanadyjczyka Milosa Raonica 7:6, 6:7, 6:4 (ich pojedynek zakończył się po zamknięciu wydania). Warto odnotować, że w finale debla Łukasz Kubot i jego brazylijski partner Marcelo Melo przegrali z chorwacko-argentyńskim duetem Nikola Mektic – Horacio Zeballos.

O triumfie Federera w potyczce z Hurkaczem przesądziły dwa przełamania, po jednym w każdym z setów. Cały mecz trwał niewiele ponad godzinę, ale Federer docenił umiejętności rywala. „To był dla mnie naprawdę trudny mecz. Teraz już wiem dlaczego sprawiał tak wiele problemów innym tenisistom” – komplementował młodego Polaka „Il Maestro”. Dla Hurkacza dobry występ w Indian Wells może być punktem przełomowym w karierze. Zdobył 180 punktów do rankingu i dzięki nim w najnowszym notowaniu światowej listy awansuje w okolice 50. miejsca. Będzie teraz bez większych problemów zgłaszać się do kolejnych turniejów najwyższej rangi i walczyć w nich o kolejne punkty. A także większe pieniądze. Za ćwierćfinał w Indian Wells Hurkacz otrzymał 182 tys. dolarów, co jest kwota pokaźną w na tle jego wszystkich dotychczasowych zarobków na zawodowych kortach (700 tys. dolarów).

Najbliższą okazję do poprawienia tych osiągnięć nasz najlepszy w tej chwili tenisista będzie miał już wkrótce, bo wystartuje w rozpoczynającym się od poniedziałku turnieju ATP 1000 w Miami.

 

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Cuda na stacjach

Następny

Kubica ostatni w GP Australii

Zostaw komentarz