Karolina Woźniacka broni w Singapurze tytułu, ale tegoroczny turniej zaczęła od porażki z Karoliną Pliskovą
W niedzielę 21 października rozpoczął się turniej mistrzyń WTA Finals z udziałem ośmiu najlepszych tenisistek sezonu. W ostatniej chwili wycofała się z niego z powodu kontuzji liderka rankingu Rumunka Simona Halep.
Najlepsze tenisistki sezonu powalczą w Singapurze o triumf w WTA Finals po raz piąty z rzędu, ale zarazem już po raz ostatni. Za rok kolejne zmagania w turnieju mistrzyń odbędą się w Chinach, a konkretnie w Shenzhen. Władze kobiecego tenisa poinformowały o podpisaniu 10-letniej umowy. Skorzystają na tym także zawodniczki, które w Singapurze walczą o pule nagród w wysokości siedmiu milionów dolarów, natomiast w Shenzen do podziału będzie kwota dwukrotnie wyższa, co sprawi, że WTA Finals wysokością premii przebije nawet turnieje Wielkiego Szlema.
Formaty i terminy turnieju mistrzyń nie po raz pierwszy ulegają zmianie. Pierwsza edycja tych prestiżowych zmagań odbyła się w 1972 roku w Boca Raton. Cztery lata później najpierw rozegrano I rundę (osiem par), a następnie po raz pierwszy w historii zastosowano podział na grupy. W latach 1975-1986 tenisistki rywalizowały pod koniec marca lub na początku kwietnia. W 1986 roku wrócono do terminu październikowego bądź listopadowego. Wtedy jedyny raz odbyły się dwie edycje Masters. Zarówno w marcu, jak i listopadzie zwyciężyła Czeszka z amerykańskim paszportem Martina Navratilova.
Shenzen będzie 10. miastem-gospodarzem turnieju mistrzyń. Przed nim WTA Finals gościły: Boca Raton (1972-1973), Los Angeles (1974-1976 i 2002-2005), Nowy Jork (1977 i 1979-2000), Oakland (1978), Monachium (2001), Madryt (2006-2007), Dauha (2008-2010), Stambuł (2011-2013) i Singapur (2014-2018). W ostatnim, pożegnalnym turnieju w Singapurze, który jest 48. edycją mistrzostw WTA, znalazły się dwie triumfatorki tej imprezy – Czeszka Petra Kvitova to mistrzyni z sezonu 2011, gdy impreza po raz pierwszy odbyła się w Stambule, a reprezentująca Danię Karolina Woźniacka triumfowała rok temu w Singapurze.
Oprócz nich w zmaganiach wezmą udział reprezentująca reprezentująca Niemcy Andżelika Kerber, Czeszka Karolina Pliskova, Ukrainka Elina Switolina oraz debiutantki – Japonka Naomi Osaka, Amerykanka Sloane Stephens i Holenderka Kiki Bertens. Organizatorzy tradycyjnie już podzielili zawodniczki na dwie grupy. W białej znalazły się Woźniacka, Kvitova, Pliskova i Switolina, a w czerwonej Kerber, Stephens, Osaka i Bertens.
Jako pierwsze wyszły na kort tenisistki z grupy białej. W pierwszym niedzielnym pojedynku zmierzyły się Switolina z Kvitovą i ku zaskoczeniu znawców Ukrainka łatwo wygrała 6:3, 6:3. Niespodzianką była też porażka broniącej tytułu Woźniackiej z Pliskovą. Te wyniki niczego jednak jeszcze nie przesądzają.