19 marca 2024

loader

US Open 2020 bez wielkiej trójki?

Wielkoszlemowy US Open ma się rozpocząć 24 sierpnia, ale jego organizatorzy wciąż zastanawiają się w jakiej formule rozegrać turniej, a nawet rozważają jego odwołanie. Pandemia koronawirusa w USA zaczyna co prawda słabnąć, ale dzisiaj nie można jeszcze przewidzieć, czy w sierpniu życie w Nowym Jorku wróci do dawnego rytmu.

Początek US Open zaplanowano na 24 sierpnia, a zakończenie turnieju na 13 września, ale ostateczna decyzja ma zapaść w poniedziałek 15 czerwca. Dla tuzów światowego tenisa udział w tej imprezie to spory dylemat, bo pandemia koronawirusa zburzyła tenisowy kalendarz. W efekcie rozgrywany na kortach ziemnych French Open przeniesiony został na koniec września, więc jeśli Francuzi nie wycofają się z tego zamiaru, a na razie nic tego nie zapowiada, w tym roku tenisiści tuż po zakończeniu zmagań w US Open na twardych kortach Flushing Meadows musieliby niemal z marszu przenieść się ma ziemne korty im. Rolanda Garrosa w Paryżu. Roger Federer już nie musi się zastanawiać, czy podoła takiemu wyzwaniu, bo niedawno poddał się operacji i w tym roku już nie zagra. Natomiast jego wielcy konkurenci, Serb Novak Djoković i Hiszpan Rafael Nadal, dają do zrozumienia, że nie wystąpią w obu wielkoszlemowych turniejach rozgrywanych w tak krótkim odstępie czasu. Nadal skłania się do startu w Paryżu, bo tu wygrywał już 12 razy, natomiast Djoković chciałby w US Open, ale przyznał, że dla niego turniej bez publiczności będzie trudny do zaakceptowania.
Brak tych trzech gwiazdorów byłby ciosem dla US Open. Djoković, Federer i Nadal od 2017 roku między sobą dzielą trofea w Wielkim Szlemie. Ostatnim zwycięzcą spoza tej trójki był Szwajcar Stan Wawrinka, który wygrał US Open w 2016 roku. Licząc od 2004 roku na 65 rozegranych finałów „wielka trójka” wygrała aż 55.

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Atak na Lewego

Następny

Nasz wibrator jest lepszy niż wasz

Zostaw komentarz