Księga Wyjścia (13)

Ballada o polskiej odysei wyborczej Wróciłem z Poznania cały i zdrowy, nie rozstrzelali Nie skazali na wygnanie ani ciężkie roboty na dalekiej Kołymie, ot przesłuchali i wypuścili. Jedyne co może mi grozić, to przeziębienie, bo przemokłem jak cholera w drodze między hotelem a budynkiem sądu. To, że łagodnie odegrałem rolę świadka…