28 marca 2024

loader

Dzieciaki zaskakują

fot. Unsplash

Polscy i fińscy uczniowie osiągnęli najlepszy wynik spośród krajów UE w Międzynarodowym Badaniu Postępów Biegłości w Czytaniu (PIRLS). Polska i Finlandia uplasowały się na piątym spośród wszystkich krajów objętych badaniem.

Przedmiotem badania umiejętności 10-latków, którego wyniki ogłoszono we wtorek, jest czytanie dla doświadczenia literackiego i czytanie w celu uzyskania informacji. W badaniu wzięło udział 57 krajów oraz i 8 dodatkowych miast i regionów. W Polsce w badaniu uczestniczyło około 4,2 tys. uczniów klas IV ze 150 szkół podstawowych w całym kraju.

A nawet rozumieją

Test rozwiązywany przez uczniów składał się z dwóch części: tekstu literackiego i tekstu użytkowego. Po przeczytaniu każdego z nich uczniowie mieli do rozwiązania zadania sprawdzające umiejętność rozumienia tekstu, zarówno na poziomie dosłownym, jak i głębsze zrozumienie przekazywanych treści. Po zakończeniu testu uczniowie wypełniali kwestionariusz zawierający pytania dotyczące ich środowiska domowego.

„Polscy czwartoklasiści zdobyli 549 punktów. Dokładnie tyle samo co uczniowie z Finlandii. Jest to najlepszy wynik wśród krajów Unii Europejskiej” – poinformowała kierownik badania PIRLS Joanna Kaźmierczak z Instytutu Badań Edukacyjnych. Podała, że istotnie statystycznie wyższy wynik mają tylko cztery kraje: Singapur, Hongkong, Rosja i Anglia. Zaznaczyła, że wynik polskich i fińskich uczniów jest zbliżony do wyników uczniów z Tajwanu i Szwecji.

Uczniowie z Singapuru uzyskali 587 pkt., Hongkongu – 573 pkt., Rosji – 567 pkt. i Anglii – 558 pkt. Uczniowie z Tajwanu uzyskali 544 pkt., a ze Szwecji – 544 pkt.

Polscy czwartoklasiści radzą sobie tak samo dobrze zarówno z tekstami literackimi, jak i użytkowymi. Umieją również lepiej niż ich rówieśnicy z innych krajów interpretować i oceniać tekst niż wyszukiwać w nim informacje czy wyciągać bezpośrednie wnioski.

Badanie pokazało, że w Polsce dziewczynki czytają lepiej niż chłopcy. Podobnie jest we wszystkich krajach biorących udział w badaniu. W Polsce różnica między dziewczynkami i chłopcami nie jest duża – wyniosła 20 punktów, przy przeciętnej różnicy na świecie wynoszącej 18 punktów. W sześciu krajach różnice w wynikach dziewcząt i chłopców są nieistotne statystycznie. Nie ma kraju, w którym chłopcy czytaliby lepiej niż dziewczynki.

W PIRLS wyróżnia się cztery poziomy umiejętności uczniów. W Polsce niewielki odsetek uczniów znajduje się poniżej zdefiniowanego w badaniu niskiego poziomu umiejętności czytania (2,8 proc.). Taki sam wynik osiągają Singapur, Anglia, Tajwan i Włochy. Jeszcze mniej takich uczniów jest w Rosji i Hongkongu. Za to najwyższy zaawansowany poziom umiejętności czytania osiągnęło w Polsce 14 proc. uczniów (na świecie jest ich 7 proc.).

Wysoki wynik polskich uczniów jest wypadkową wielu czynników m.in. skutecznej pracy w szkole nad kształceniem umiejętności rozumienia tekstu (zwłaszcza nauczania zintegrowanego w pierwszych latach nauki w szkole podstawowej), kontekstu kulturowego, w którym czytanie uznawane jest za praktykę wartościową oraz bardzo dobrego wykształcenia kierunkowego i dużego doświadczenia polskich nauczycieli.

Naprawdę lubią?

Z badania wynika, że polscy czwartoklasiści lubią czytać, jednak ich nastawienie do czytania jest mniej pozytywne niż rówieśników w innych krajach. Pod tym względem uczniowie w 2021 roku wypadli gorzej w porównaniu z uczniami uczęszczającymi do IV klasy pięć lat wcześniej. Nastawienie uczniów do czytania jest związane z ich poziomem umiejętności rozumienia czytanego tekstu. We wszystkich krajach bardziej pozytywne nastawienie do czytania mają dziewczęta. Polska należy do krajów, w których obserwowane różnice między chłopcami a dziewczętami są najniższe.

Polscy uczniowie wyróżniają się jednym z najwyższych poziomów samooceny umiejętności czytelniczych. 63 proc. polskich uczniów zadeklarowało, że czytanie jest dla nich łatwe, a 61 proc. uczniów w Polsce zadeklarowało, że czytanie przeważnie dobrze im idzie. We wszystkich krajach, w tym w Polsce, wysoki poziom samooceny wiąże się z wyższymi wynikami uzyskiwanymi w badaniu czytania.

Badanie pokazało, że we wszystkich krajach, w tym w Polsce, osiągnięcia uczniów w czytaniu są silnie związane ze statusem społeczno-ekonomicznym. Wyższe wyniki osiągają dzieci, które mają lepiej wykształconych rodziców i większe zasoby w postaci domowych księgozbiorów. Wyniki pomiaru umiejętności czytania są również związane z pozycją zawodową rodziców. Średni na świecie wynik z czytania uczniów z rodzin o wyższym statusie społeczno-ekonomicznym to 543 pkt, a średni wynik uczniów o niższym statusie społeczno-ekonomicznym to 457 pkt.

Wskazano, że postawy i zachowania rodziców związane z czytaniem we wszystkich krajach, w tym w Polsce, przekładają się na osiągnięcia uczniów. Dzieci rodziców, którzy lubią czytać, mają wyższe umiejętności zarówno w krajach, w których rodzice chętniej czytają, jak i w tych, w których odsetek rodziców lubiących czytać jest niski. Polscy rodzice wyróżniają się wysokim poziomem pozytywnych postaw wobec czytania. Wyniki uczniów są również zależne od deklarowanego przez rodziców czasu spędzanego na czytaniu różnorodnych materiałów.

Z badania wynika też, że większość polskich czwartoklasistów lubi chodzić do szkoły, a ponad 90 proc. z nich ma w środowisku szkolnym swoich przyjaciół. Polscy uczniowie, podobnie jak w poprzedniej edycji badania, znajdują się jednak wśród krajów z najsłabszym poczuciem związku ze szkołą, w której się uczą. W większości krajów poczucie przynależności uczniów do szkoły przekłada się na ich lepsze wyniki z czytania. Zależność ta nie występuje jednak w Polsce.

Dzieciak, dzieciakowi

W badaniu PIRLS pytano także o zjawisko przemocy rówieśniczej. Jego wyniki pokazały, że we wszystkich krajach czwartoklasiści doświadczają zachowań przemocowych w kontaktach z rówieśnikami.

Zjawisko dręczenia występuje w polskich szkołach jednak rzadziej niż w większość innych krajów. W polskich szkołach dręczenie polega najczęściej na wyśmiewaniu lub przezywaniu (10 proc. czwartoklasistów deklaruje doświadczania tej formy przemocy co najmniej raz tygodniu), niedopuszczaniu do wspólnej zabawy (10 proc.), rozpuszczaniu kłamstw (9 proc.) lub biciu – przewracaniu, uderzaniu, kopaniu – (6 proc.). 74 proc. uczniów IV klasy doświadcza dręczenia sporadycznie lub nie doświadcza go wcale. Jak podano, związek pomiędzy byciem ofiarą dręczenia i osiągnięciami w zakresie czytania jest uniwersalny – we wszystkich krajach najwyższe wyniki osiągali uczniowie, którzy nie doświadczają dręczenia ze strony rówieśników.

Część z pytań adresowanych była do nauczycieli. Z odpowiedzi wynika, że nauczyciele języka polskiego w Polsce to w większości osoby z dużym doświadczeniem w zawodzie, które charakteryzują się dużym stażem pracy, a także, w porównaniu do nauczycieli z innych krajów, wyższym poziomem wykształcenia. Prawie wszyscy czwartoklasiści w Polsce mają nauczycieli, którzy są względnie zadowoleni ze swojego zawodu, jednak wskaźnik satysfakcji zawodowej polskich nauczycieli jest najniższy w porównaniu ze wszystkimi innymi krajami biorącymi udział w badaniu. Inne kraje o zbliżonym do Polski niskim poziomie satysfakcji nauczycieli to Francja, Tajwan, Norwegia i Czechy.

Polscy uczniowie bardzo dobrze oceniają lekcje języka polskiego. Odpowiedzi uczniów wskazują na pozytywne postrzeganie pracy dydaktycznej nauczycieli: przystępności nauczania, udzielanej informacji zwrotnej, jasności przekazu i wymagań.

Da się to porównać?

Międzynarodowe Badanie Postępów Biegłości w Czytaniu (Progress in International Reading Literacy Study – PIRLS) to międzynarodowe badanie osiągnięć uczniów w czwartym roku nauki w zakresie umiejętności rozumienia czytanego tekstu. Jest organizowane przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Mierzenia Osiągnięć Szkolnych – IEA (International Association for the Evaluation of Educational Achievement) przy współpracy z TIMSS and PIRLS International Study Center przy Boston College. Polska uczestniczy w badaniu PIRLS od 2006 r., a badanie kolejny już raz przeprowadził Instytut Badań Edukacyjnych.

W badaniu PIRLS 2021 wzięło udział ponad 367 tys. uczniów z ponad 12 tys. szkół z 57 krajów i 8 dodatkowych miast i regionów. W badaniu brali również udział rodzice, nauczyciele języka ojczystego oraz dyrektorzy szkół.

W Polsce przeprowadzone było w dniach 10 maja-18 czerwca 2021 r. Jak wskazała Kaźmierczak, był to w okresie pandemii COVID-19, niedługo po tym jak uczniowie klas IV szkół podstawowych powrócili do nauki stacjonarnej po długiej nauce zdalnej. Uczestniczyło w nim 4179 uczniów ze 150 szkół, 3995 rodziców, 231 nauczycieli języka polskiego i 150 dyrektorów.

Kierowniczka badania podała, że średni wynik uzyskany przez polskich uczniów w PIRLS 2021 był niższy niż w 2016 r.; wówczas wyniósł 565 punktów. Wskazała, że w większości krajów osiągnięcia w czytaniu w IV klasie są niższe niż w 2016 r, co może wskazywać na negatywny wpływ pandemii.

pwr/pap

Redakcja

Poprzedni

Szare kolory pracy

Następny

24-25 maja 2023