18 września 2024

loader

Nowoczesna kryminalistka

Izabela szolc 16x9

Izabela szolc 16×9

Pamiętacie Państwo bajkę Andersena „Nowe szaty króla”? Gdyby nie była bajką, to miałaby inne zakończenie. Dziecko krzyczy: „Król jest nagi” i w tym momencie ogłupiony tłum rzuca się na dzieciaka i rozrywa go na strzępy.

Ja w czwartek wieczorem miałam do czynienia z innym chłopcem. Małym sąsiadem. Przyszedł pod moje drzwi i zrobił „tfu” – napluł. Bo ja teraz jestem Pani Tfu, a dokładniej Pani Tfu Młodsza, bo Pani Tfu starsza to moja 80-letnia Mama.

Trybuna opublikowała jakiś czas temu mój List Otwarty do Ministra Szłapki. Od tego sporo się wydarzyło – stąd m.in. moja nieobecność na łamach trybuna.info

List do Szłapki dotarł, tak samo jak docierają kolejne wieści. Jednakże Pan Minister uporczywie milczy. Pan Minister nie mówi, nie pisze. Pan Minister śpiewa. Pan Minister śpiewa „Jebać PiS” wraz z orłami ze swojej młodzieżówki. A czy aby Pan Minister pośród młodych orłów nie dostrzegł i młodego sępa? Wskazałam go Panu i poprosiłam, aby ukrócił Pan praktyki mojego sąsiada Patryka Szretera – Przewodniczącego Regionu Łódzkiego młodzieżówki Nowoczesnej. Nie zrobił Pan tego. Nim zasiadłam do dzisiejszego pisania, to zbierałam szkło z balkonu. Dziadek Szretera notorycznie naruszał mój mir domowy waląc mopem w balkonową szybę. Teraz przerzucił się na deskę – w rezultacie szyba poszła, a dodam, że to szyba solidna. Jak to się stało, że Szreter, który ma bohatersko jodłować o „Jebaniu PiSu” nie jest w stanie powstrzymać swojego dziadka, z którym mieszka od urodzenia? Oj źle, źle Pan wychowuje tą swoją młodzież Pani Ministrze Szłapka! Panie Ministrze do spraw UE. Czyżby? A może biorąc pod uwagę kulturę, a nawet Kulturę, to powinnam napisać, że jest Pan Ministrem do spraw Topolan. Nie pamięta Pan Topolan? To wioska ukryta na mokradłach, kompletnie prymitywna sportretowana w „Konopielce” Redlińskiego.

Szreter nie mógł powstrzymać dziadka, jest zajęty nakręcaniem fali donosów przeciwko mnie i Mojej mamie. Dzięki działaniom jednego z liderów Pańskiej Młodzieżówki, Panie Ministrze miałam przeszukanie prokuratorskie. Sąsiedzi oskarżyli mnie o to, że trzymam w domu rozkładającą się padlinę. Ja i moja 80-letnia Mama oberwałyśmy od policji również gazem, również wywalono nam drzwi i wylądowałyśmy na tzw. dołku. Dla mojej Mamy z nadciśnieniem samo założenie kajdanek (na plecach) już było atrakcją, a noc w areszcie – prawdziwy Disneyland. Zabrano nam dwa psy, trzy koty i ptaszka z klatką. Według sąsiadów mamy się nad nimi znęcać. Jak na razie to Amos, szczeniak bernardyna 1 lipca uniemożliwił nocny abordaż mężczyzny w czerni na nasz balkon – z 7 na 6 piętro. Zapewne dlatego 31 lipca był ciągany przez policję sześć pięter w dół – na pętli. Koty… Cóż pośród nich był kot niepełnosprawny, którego jako kociątko dwa i pół roku temu uratowałam od eutanazji. Był. Sabra umarł w schronisku 15 sierpnia.

My w związku z nagonką rozkręconą przez Pana Ministra Młodzieńca mamy na głowie SANEPID, MOPSA, poza tym zyskałyśmy status oskarżonych… Nowoczesne Kryminalistki… Dozór policyjny, zakaz opuszczaniu miejsca zamieszkania, zakaz opuszczania kraju, zakaz posiadania zwierząt, obowiązkowe badania sądowo-psychiatryczne, zatrzymanie paszportu. Moja 80 letnia Matka niepotrzebnie łapie się za serce – przecież taka przygoda może tylko odmładzać. Sąsiedzi donosili o padlinie. Padlina jest – za życia nazywała się Sabra i była kochana, bardzo kochana – teraz czeka na sekcję w weterynaryjnej lodówce.

Dobrze, Panie Ministrze Szłapka, niech Pan sobie dalej śpiewa. Ale zdaje Pan sobie sprawę, że słowa piosenki można łatwo zmienić, jak i nazwę występującej tam partii. Można zawsze piosenkę unowocześnić. Mój kot „pozdrawia” Pana z Nieba.

Izabela Szolc

Poprzedni

Ekstraklasa bije się o Europę

Następny

Xi Jinping spotkał z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego USA