2 maja 2024

loader

Kadra dwóch prędkości

W obecnym sezonie w Top 10 klasyfikacji generalnej PŚ mamy tylko Dawida Kubackiego i Kamila Stocha, a Piotr Żyła jest 13.

Konkursy w Predazzo potwierdziły, że w tym sezonie kadra Polski podzieliła się na dwie grupy – mocną i słabą. W tej pierwszej są Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Piotr Żyła, a w drugiej Maciej Kot, Stefan Hula oraz Jakub Wolny, którego trener Michal Doleżal na kolejne zawody, w Titisee-Neustadt, zastąpił Aleksandrem Zniszczołem.

Z naszych skoczków w Predazzo ponownie najlepiej spisał się Dawid Kubacki, który dwukrotnie stanął na najniższym stopniu podium. W sumie w tym sezonie zawodnik z Nowego Targu już sześć razy z rzędu uplasował się w czołowej trójce zawodów Pucharu Świata, co jest znaczącym wyczynem, bo przed nim wcześniej takiej sztuki dokonali tylko Adam Małysz w sezonie 2000/2001 oraz Kamil Stoch w sezonie 2017/2018. Na serię Kubackiego składają się: cztery konkursy Turnieju Czterech Skoczni (trzecie miejsce w Oberstdorfie, trzecie w Garmisch-Partenkirchen, drugie w Innsbrucku i pierwsze w Bischofshofen) oraz dwie trzecie lokaty wywalczone w miniony weekend w Predazzo na skoczni normalnej.
Co ciekawe, Kubacki na tym obiekcie zarówno w sobotę, jak i w niedzielę, po pierwszej serii skoków zajmował miejsce poza pierwszą trójką i dopiero w drugiej serii poprawiał swoją pozycję. W najbliższy weekend w Titisee-Neustadt stanie przed szansą na przedłużenie dobrej passy i jeśli znów stanie na podium, w tej nieformalnej klasyfikacji zostanie samodzielnym liderem.
Trzech dobrych to trochę za mało
W bieżącej rywalizacji o triumf w Pucharze Świata takie statystyczne wyczyny nie mają jednak istotnego znaczenia. Aktualna sytuacja jest taka, że na czele klasyfikacja generalnej znajdują się Niemiec Karl Geiger, który w Predazzo wygrał oba konkursy i dzięki temu powiększył swoje konto do 819 punktów. Drugi w zestawieniu Austriak Stefan Kraft ma w dorobku 699 punktów, a zajmujący trzecią lokatę Japończyk Ryoyu Kobayashi (niedawny lider klasyfikacji w niedzielnym konkursie zajął dopiero 26. miejsce) 654 punkty. Dopiero za tą trójką plasuje się najlepszy w tym sezonie z polskich skoczków, czyli Dawid Kubacki, który zgromadził do tej pory 564 pkt. Piąte miejsce zajmuje Norweg Marius Lindvik (505 pkt), a szósty jest kolejny z Polaków, Kamil Stoch (435 pkt).
Top 10 klasyfikacji uzupełniają: Norweg Daniel Andre Tande (397 pkt), Austriak Phillipp Aschenwald (386 pkt) i Słoweniec Peter Prevc (373 pkt). Awans o trzy miejsca po włoskich zawodach zanotował Piotr Żyła, który zajmuje obecnie 13. lokatę z dorobkiem 261 punktów.
Niestety, pozostali nasi kadrowicze są w klasyfikacji na odległych pozycjach. Maciej Kot wywalczył dotąd 37 punktów i ten skromny dorobek daje mu dopiero 34. miejsce w klasyfikacji generalnej. Jeszcze słabiej wypadają w tym zestawieniu Stefan Hula, który z 31 pkt na koncie zajmuje 39. lokatę oraz najsłabszy z naszych skoczków w tym sezonie Jakub Wolny, który jest w zestawieniu 41. (22 pkt). Swoimi słabymi jak na możliwości wynikami Wolny w końcu zdenerwował Doleżala i selekcjoner kadry postanowił odesłać go do Polski, żeby pod okiem trenera Zbigniewa Klimowskiego popracował nad odbudową formy. A w jego miejsce powołał do reprezentacji Aleksandra Zniszczoła, który w dwóch ostatnich konkursach Pucharu Kontynentalnego w Bischofshofen spisał się najlepiej z zawodników kadry B, zajmując zajął 4. i 11. miejsce. Nie są to jednak rezultaty pozwalające na optymizm. Nie ma co liczyć, żeby Zniszczoł w Titisee-Neustadt zdołał wywalczyć jakieś punkty do klasyfikacji generalnej, ale w skokach zdarzają się czasem wielkie powroty.
Ostatni sprawdzian przed Zakopanem
W Titisee-Neustadt skoczkowie będę mieli o co walczyć. Do klasyfikacji Pucharu Świata wliczane będą bowiem punkty nie tylko za wyniki w dwóch konkursach, ale także w kwalifikacjach. Poza tym dla najlepszego skoczka w Titisee-Neustadt Five, czyli tego, który zdobędzie najwięcej punktów w obu seriach konkursowych oraz kwalifikacjach, organizatorzy przewidzieli premię finansową w wysokości 25 tys. euro. Dla porównania – Kubacki za zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni otrzymał tylko 20 tysięcy franków szwajcarskich.
Kolejne konkursy w Pucharze Świata odbędą się w Zakopanem, a te zawody dla polskich skoczków są pod względem prestiżowym najważniejsze w tej części sezonu. Miejmy nadzieję, że odstający wyraźnie od reszty kadry tercet Kubacki – Stoch – Żyła nie straci wysokiej formy na skoczni w Titisee-Neustadt, a ich słabsi koledzy lepiej się postarają, bo w klasyfikacji Pucharu Narodów Polska jest trzecia i wynik każdego zawodnika jest teraz na wagę złota.

Program Titisee-Neustadt Five
Piątek, 17 stycznia
Godz. 16:00 – trening
Godz. 18:00 – kwalifikacje
Sobota, 18 stycznia
Godz. 15:00 – seria próbna
Godz. 16:00 – początek konkursu
Niedziela, 19 stycznia
Godz. 14:15 – seria próbna
Godz. 15:15 – początek konkursu
Transmisję z piątkowych kwalifikacji przeprowadzi Eurosport. Natomiast sobotni oraz niedzielny konkurs pokażą TVP oraz Eurosport.

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Koniec Piątka w Mediolanie

Następny

Polki grają coraz lepiej

Zostaw komentarz