2 grudnia 2024

loader

Lotto Ekstraklasa: Rekordy frekwencji padają w derbach

W 26. kolejce padł rekord frekwencji w tym sezonie naszej piłkarskiej ekstraklasy. Derby Krakowa Wisła – Cracovia obejrzało 28 235 widzów. Dotychczasowy rekord, ustanowiony w derbach Trójmiasta Lechia Gdańsk – Arka Gdynia został pobity o trzy tysiące.

Wbrew pozorom rekordowa liczba widzów na stadionie Wisły w Krakowie jest tak naprawdę frekwencyjną porażką Lotto Ekstraklasy. A to dlatego, że najlepszy w tym sezonie wynik, ustanowiony dopiero w 26. kolejce po rozegraniu 206 meczów z udziałem publiczności, w poprzednim byłby dopiero na siódmym miejscu. Co prawda rekord frekwencji padł w spotkaniu 30. kolejki Lecha z Górnikiem, na które przyszło w Poznaniu 36 941 osób, ale pięć pozostałych lepszych niż w tym sezonie wyników ustanowiono wcześniej.

Wracając do 26. kolejki obecnych rozgrywek, to poza Krakowem przyzwoita liczba widzów stawiła się jeszcze tylko w Warszawie na Łazienkowskiej. Starcie Legii ze Śląskiem (1:0) obejrzało w stolicy 18 342 osób. Na pozostałych sześciu stadionach nigdzie frekwencja nie przekroczyła 10 tysięcy, nawet w Białymstoku, gdzie na spotkanie Jagiellonii z Korona Kielce stawiło się zaledwie 7 660 kibiców.

Księgowy Lecha musi rwać włosy z głowy, bo po słabych w tym roku wynikach fani „Kolejorza” obrazili się na swój zespół. Przegrany 0:3 mecz z Górnikiem Zabrze obejrzało tylko 9 881 widzów, a pamiętajmy, że stadion w Poznaniu ma ponad 42 tysiące miejsc.

Ale w naszej ekstraklasie nawet dobre wyniki nie zawsze przekładają się na wzrost frekwencji. Przekonują o tym przykłady Zagłębie Lubin (5823 widzów w spotkaniu z Arką Gdynia) i rewelacji wiosennej rundy Piasta Gliwice (5573 osoby na meczu z Miedzią Legnica). Tradycyjnie już niewielu fanów wybrało się na stadion w Płocku (2511 na przegranym 0:2 meczu z Pogonią) i w Sosnowcu (tylko 2624 widzów przyszło zobaczyć jak ich zespół gra z liderem ligi Lechią Gdańsk). Po 26. kolejkach najliczniejszą widownią może pochwalić się Legia (średnia na mecz 13 392). Druga jest Wisła Kraków (15 791), trzecia Lechia (13 892), czwarty Lech (13 183, a piąty Górnik (12 405 widzów).

 

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Pożegnalne loty w Planicy

Następny

Utracjusze za kratkami

Zostaw komentarz