⛅ Ładowanie pogody...

PES: „Myśleć swobodnie to żyć swobodnie”. Europejscy socjaliści w obronie białoruskiej opozycji

pes.eu

Partia Europejskich Socjalistów (PES) wyraziła pełną solidarność z białoruskimi partiami opozycyjnymi Narodnaja Hramada i Hramada (BSDP), które od lat stoją w obliczu brutalnych represji ze strony reżimu Aleksandra Łukaszenki. Socjaliści z całej Europy domagają się natychmiastowego zaprzestania prześladowań demokratycznej opozycji i uwolnienia więźniów politycznych.

„Wolność myśli jest niezbywalną wolnością obywatelską, której jako postępowcy zawsze będziemy bronić” – zadeklarował prezydent PES, Stefan Löfven. Podkreślił, że odwaga Mikałała Statkiewicza – wieloletniego więźnia politycznego i lidera Narodnaja Hramada – jest dramatycznym przypomnieniem o kruchości wolności i demokracji w Europie Wschodniej.

Statkiewicz, laureat nagród im. Willy’ego Brandta, Andrieja Sacharowa i José Francisco Peña Gómeza, a także kandydat do Pokojowej Nagrody Nobla, od 2020 roku przebywa w więzieniu, gdzie osadzono go za pokojową działalność polityczną i sprzeciw wobec rosyjskiej ekspansji. W sobotę mija pięć lat jego bezprawnego uwięzienia. Od lutego 2023 r. jest przetrzymywany w całkowitej izolacji, bez kontaktu z rodziną i światem zewnętrznym.

„Nic nie wiemy o jego stanie. Propagandowe zdjęcia, na których reżim wyciąga go i innych więźniów z cel, tylko pogłębiają nasze obawy” – alarmuje Katarina Barley, wiceprzewodnicząca PES. Jej zdaniem przetrzymywanie w odosobnieniu jest „okrucieństwem państwa i rażącym lekceważeniem praw człowieka”.

Według danych Centrum Praw Człowieka Wiasna, od 2020 roku wydano ponad 6940 wyroków skazujących w sprawach motywowanych politycznie. Obecnie co najmniej 219 więźniów politycznych przebywa w białoruskich zakładach karnych – w tym 78 osób z chorobami przewlekłymi, 8 osób z niepełnosprawnościami, 32 osoby po sześćdziesiątce i 10 osób z zaburzeniami psychicznymi.

Fala represji przybrała nową formę po ostatnich wyborach prezydenckich w 2025 r., których wynik ponownie zakwestionowała opozycja. Partia BSDP – jedna z najstarszych partii demokratycznych na Białorusi, działająca legalnie od 1991 do 2023 roku – została oficjalnie uznana przez władze za „frakcję ekstremistyczną”.

Takie same zarzuty postawiono także jej kierownictwu: przewodniczącemu Iharowi Baryzawowi, wiceprzewodniczącej Hannie Kanius i członkowi prezydium Iharowi Maslouskiemu. PES stanowczo potępia to posunięcie, podkreślając, że „nazywanie demokratycznych oponentów ekstremistami to brutalne miażdżenie opozycji i dowód na autorytarny charakter reżimu Łukaszenki”.

Stefan Löfven przypomniał również o zaangażowaniu Białorusi we wsparcie rosyjskiej agresji na Ukrainę, umożliwiając wystrzeliwanie rakiet z terytorium Białorusi. To – jego zdaniem – „ułatwia zbrodnie przeciwko ludzkości” i stawia reżim Łukaszenki w roli współsprawcy rosyjskiej napaści.

„Słyszymy was, Białorusi” – zakończył swoje wystąpienie Löfven.

PES zadeklarowała pełne poparcie dla demokratycznych sił zarówno w kraju, jak i na emigracji, w tym dla Switłany Cichanouskiej, która pozostaje symboliczną liderką białoruskiego oporu. „Jesteśmy zjednoczeni w dążeniu do tego, by Białoruś, tak jak Ukraina, wyrwała się z uścisku dyktatorów” – podkreślają europejscy socjaliści.

Redakcja

Poprzedni

Nawrocki prezydentem