24 kwietnia 2024

loader

Większość chce zatrudniać

Przybywa sygnałów świadczących o delikatnej stagnacji, jaka zaczyna zagrażać polskiej gospodarce.

Ostatni kwartał 2019 roku to więcej ofert pracy w Polsce południowo-zachodniej – w tym regionie firmy będą poszukiwać najwięcej nowych pracowników i tam czeka na nie największa rywalizacja o kadry.
Prognoza netto zatrudnienia wskazywana przez tutejszych pracodawców (różnica pomiędzy odsetkiem firm deklarujących wzrost a spadek zatrudnienia) wynosi +17 proc. i jest to najwyższy wynik od blisko trzech lat – podaje barometr perspektyw zatrudnienia Manpower Group. Optymistyczne plany zatrudnienia deklarują też przedsiębiorstwa z Południa (+14 proc.).
Już nie tak dobrze
– To właśnie na te regiony powinny zwrócić uwagę osoby rozważające zmianę zawodową, ponieważ tam w końcówce roku o nową pracę będzie najłatwiej. Nie są to jednak dobre wieści dla pracodawców, szczególnie tych, którzy na czwarty kwartał roku zaplanowali większą rekrutację. Dla nich pozyskanie nowego pracownika może być nawet trudniejsze niż w roku ubiegłym. Tak duża konkurencja w walce o nowego pracownika może być też zapowiedzią zwiększonej rotacji w firmach i zwiększonych kosztów prowadzenia biznesu – mówi dyr. Dominik Malec z Manpower.
Dobre warunki sprzyjające znalezieniu nowego zatrudnienia będą też w województwach Polski wschodniej (+9 proc.) i północno-zachodniej (+8 proc.) . Nieco mniej optymistyczni są pracodawcy z północnej (+3 proc.) i centralnej (+4 proc.) części kraju.
Wszędzie w Polsce większość firm planuje powiększać, a nie redukować swoje zespoły. Końcówka roku nie będzie jednak aż tak korzystna dla kandydatów jak poprzednie sezony. Dla północy kraju to wynik najsłabszy od ponad dwóch lat, a dla centrum od ponad trzech.
Wykwalifikowani niech się nie boją
Kandydaci, którzy mają kompetencje aktualnie poszukiwane na rynku, będą mogli liczyć na duży wybór ofert pracy, nawet w tych regionach, gdzie firmy mają mniejsze potrzeby personalne. Do tej grupy można zaliczyć specjalistów, inżynierów oraz informatyków, a także wykwalifikowanych pracowników fizycznych na takie stanowiska jak operator maszyn, operator wózka widłowego, technik i spawacz.
– Różnice w prognozach firm wynikają między innymi z przewag innego rodzaju biznesów lokowanych w określonych miejscach. W Polsce południowo-zachodniej i południowej mamy najwięcej firm produkcyjnych, które właśnie w końcówce roku z reguły wchodzą w okres największych potrzeb produkcyjnych i dlatego wciąż będą potrzebować pracowników. Również w tych częściach kraju mamy duże skupienie firm e-commerce, które w czwartym kwartale roku odnotowują największą sprzedaż, a co za tym idzie będą potrzebować dużej liczby nowych pracowników – dodaje Dominik Malec.
Natomiast słabsze prognozy w pozostałych regionach świadczą o delikatnej stagnacji, związanej z gospodarką nie tylko krajową, ale również z niepewnością dotyczącą sytuacji w Europie Zachodniej.

Andrzej Leszyk

Poprzedni

Księga wyjścia (28)

Następny

Czy działalność polityczna reakcyjnych biskupów ma w Polsce przyszłość…?

Zostaw komentarz