2 grudnia 2024

loader

Spieprzyć, ukraść, zwycięstwo ogłosić!

Flaczki tygodnia

GadzinowskiTrbuna

„Mam zasadę – żadnych relokacji. Jak ktoś chce tu zostać, to zostaje, a jak chce wyjechać, to wyjeżdża. Nikogo nie zmuszamy do niczego. I druga zasada – nie chodzimy po prośbie. Oczywiście uważamy, ze należy nam si jakaś pomoc, ale po prośbie nie chodzimy. Jesteśmy państwem w zupełnie dobrej kondycji, przeszło trzy razy bogatszym niż na początku lat 90. i przeszło trzy razy bogatszym niż Ukraina”, zadeklarował pan prezes Kaczyński wywiadzie dla proPiSowskich gazet koncernu Orlen.

Bracia Karnowscy pośpieszyli z deklaracją: „Dobry kierunek. Mentalność żebracza musi umrzeć, jeśli mamy zająć należne nam miejsce przy najważniejszych stołach Europy”. Mamy w Polsce ponad 2 miliony Ukrainek i ich dzieci, którymi opiekują się przede wszystkim obywatele naszego państwa, organizacje społeczne, samorządy, kościoły. Zachwyciło to światową opinię publiczną, bo Polacy przyjęli Ukraińców nie jak uchodźców, lecz jak „gości”. Mija miesiąc od przybycia pierwszych ukraińskich gości,a administracja państwowa nie przeprowadziła żadnego sondażu wśród nich. Nie zapytała kto z nich zamierza gościć u nas na dłużej, kto chce skorzystać z gościny innych państw, i jakich? Zamiast zbierania, nawet szacunkowych, przybliżonych danych, szczujnia propagandowa PiS tworzy problem „przymusowych relokacji”. Propaguje go pan prezes Kaczyński. Kłamiąc cynicznie lub bezmyślnie.

Bez kapelusza

Pan prezes Kaczyński nie wie, lub udaje niewiedzę, iż wcale nie musi chodzić z kapeluszem po Unii Europejskiej. W każdej chwili może wykorzystać posiadane, niewykorzystane pieniądze pozyskane z naszej Unii Europejskiej. Z polityk spójności i odbudowy na lata 2014- 2020. Jest tego jeszcze około 1,5 miliarda euro. Ale administracja rządowa nich chce się tym chwalić. Można je wykorzystać na pomoc społeczną dla „gości”, na budowę mieszkań dla nich, na infrastrukturę oświatową. Bruksela wszystko to zaakceptuje. Można nimi pokrywać wydatki poniesione od 24 lutego 2022.
Rząd PiS może też wystąpić do innych państw naszej Unii o przekazanie nam pieniędzy niewykorzystanych przez inne państwa z tych funduszy. Ale ten rząd musi to zrobić. To jest jak z loterią. Chcesz wygrać – musisz kupić los. Musisz współpracować w Unii.
To trudne jest dla elit PiS, bo od wielu lat wieszczyły upadek tej Unii. Jeszcze dwa miesiące temu montowały z premierem Orbanem anty Unijną międzynarodówkę. Dlatego pan prezes Kaczyński deklaruje, że nie poniży się,nie zdejmie kapelusza i losu nie kupi. Bo jemu ta wygrana zwyczajnie się należy! Deklaruje tak jedynie dla „ciemnego ludu” PiS. W tym samym czasie wysyła swego ministra Kamińskiego, aby uzyskał w Brukseli po 1000 euro zapomogi na każdego „gościa”. O europejskich „prośbach” pana ministra media PiS milczą. Bo w pozyskanie tych pieniędzy dla Polski zaangażowana jest administracja niemiecka. Zakłamani PiS-owcy na użytek tumanienia „ciemnego ludu” tworzą propagandowego straszaka „IV Rzeszy Niemieckiej”, ale niemieckiej kasy elity PiS nie brzydzą się.

Bez twarzy

Na użytek oszukiwania „ciemnego ludu” propagandziści PiS stworzyli obraz antypolskiej Brukseli, wszystkiego Polakom zakazującej. Usłyszeliśmy ostatnio ust pana premiera Morawieckiego, że rząd bohatersko zakaże importu węgla z Rosji. Chociaż Bruksela nadal zakazuje tego. To oczywista nieprawda, bo w Unii Europejskiej nie ma zakazu zrywania umów handlowych. Problemem dla polskich mogą być uzgodnione wcześniej kary za ich zrywanie. Wyższe ceny węgla importowanego z innych państw. Wielce przydałyby się, dla tworzenia systemu adaptacji ukraińskich gości, pieniądze z unijnego Planu Odbudowy. Zamrożonego przez Komisję Europejską.
Do czasu aż rząd PiS zlikwiduje bezprawnie powołaną Izbę dyscyplinarną. Ale choć pan prezydent Duda, i nawet sam pan prezes Kaczyński, zapowiadali wycofanie się z tej demolki,to jej twórca, pan minister Ziobro, okazuje się być politykiem najbardziej sprawnym. Skutecznie szantażuje liderów Zjednoczonej Prawicy, nie pozwala na wycofanie się z tej demolki.
W efekcie tak potrzebne polskiemu państwu i polskiej gospodarce miliardy euro czekają zmrożone. Dodatkowo codziennie wszyscy polscy podatnicy płacą jeden milion euro na poczet wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jako karę za łamanie prawa w Polsce przez pana ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Czy pan prezes, wicepremier Kaczyński, polityk który nie potrafi poskromić swego ministra, podoła zagospodarować te dwa miliony ukraińskich gości? Czy podoła temu rząd kierowany przez notorycznego kłamcę politycznego? Lidera, który jeszcze niedawno wciskał nam swój „Polski Ład” jak cudowny środek na porost polskiego bogactwa? Czy ktokolwiek widział,wie teraz gdzie się schował ten wspaniały „Polski Ład”?
Mamy nową „zimną wojnę”. Napięcia międzynarodowe wymagają wygaszenie wewnętrznych napięć i konfliktów. Ale Polską rządzą ludzie, którzy swe poparcie polityczne i społeczne, swój elektorat, swoją władzę zbudowali na kreowaniu konfliktów i napięć społecznych. Oni inaczej rządzić nie potrafią.

Piotr Gadzinowski

Poprzedni

Xiconomics: How people-centered philosophy navigates China’s high-quality growth, common development

Następny

Sadurski na weekend