23 kwietnia 2024

loader

Stal bez licencji PZPN

Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN rozpatrzyła wnioski o przyznanie licencji dla klubów ekstraklasy oraz I i II ligi. Licencji na występy w PKO Ekstraklasie w nowym sezonie nie otrzymała jedynie Stal Mielec.

Po analizie wniosków Komisja Licencyjna postanowiła przyznać licencje upoważniające do udziału w rozgrywkach pucharowych UEFA w sezonie 2021/2022 14 klubom: Legii Warszawa, Cracovii, Górnikowi Zabrze, Jagiellonii Białystok, Lechowi Poznań, Piastowi Gliwice, Lechii Gdańsk, Zagłębiu Lubin, Pogoni Szczecin, Wiśle Płock, Warcie Poznań (na stadionie w Grodzisku Wlkp.), Rakowowi Częstochowa, Śląskowi Wrocław i Arce Gdynia. Wiadomo już, że w nowym sezonie w kwalifikacjach europejskich pucharach zagrają Legia, Raków i Pogoń, a szanse na to mają jeszcze Piast, Warta, Zagłębie, Lechia i Śląsk. Arka Gdynia pojawiła się w tym zestawieniu jako finalista Pucharu Polski.
Komisja przyznała też licencje w sezonie 2021/2022 na grę w PKO Ekstraklasie, lecz nałożyła nadzór finansowy na Legię Warszawa, Cracovię, Górnika Zabrze, Jagiellonię Białystok, Lecha Poznań, Piasta Gliwice, Lechię Gdańsk i Zagłębie Lubin, natomiast na Pogoń Szczecin, Wisłę Płock, Wartę Poznań, Raków Częstochowa i Śląsk Wrocław dodatkowo, poza nadzorem finansowym dołożyła też nadzór infrastrukturalny. W sposób szczególny potraktowano Podbeskidzie Bielsko Biała i Wisłę Kraków, które także obciążono nadzorem finansowym, ale z obowiązkiem terminowego realizowania zawartych ugód i porozumień bez możliwości ich dalszego odraczania.
Jedynym klubem z obecnego składu PKO Ekstraklasy, któremu Komisja nie przyznała licencji jest Stal Mielec. Powodem odrzucenie wniosku były błędy w rocznym sprawozdaniu finansowym, niejasności w rozliczeniach transferów i niespłacone zobowiązania wobec pracowników oraz na rzecz ZUS i Urzędu Skarbowego. „FKS Stal Mielec złoży w trybie natychmiastowym odwołanie i przedłoży stosowne dokumenty spełniające wszystkie niezbędne wymogi licencyjne” – napisano w komunikacie mieleckiego klubu.

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Piekło kobiet w świecie australijskiej gimnastyki

Następny

Leon i Anioły w Toruniu

Zostaw komentarz