16 kwietnia 2024

loader

Mamy kasę, ale nie dla was

Rząd chwali się, że ma pieniądze na finansowanie całego szeregu rozmaitych ważnych przedsięwzięć. Nie ma ich jednak dla niepełnosprawnych.

Na razie, według stanu na czwartkowy wieczór, ciągle nie widać końca sporu o pieniądze dla niepełnosprawnych.
Gdyby tych 500 zł domagali się nie opiekunowie niepełnosprawnych lecz górnicy, czy choćby kolejarze, to rząd całkiem szybko spełniłby ich żądania (targując się tylko co nieco dla „proformy”).
Ponieważ jednak niepełnosprawni stanowią grupę bez większej siły przebicia, a ponadto niekoniecznie głosującą na PiS, zatem przedstawiciele rządu mogą opowiadać dyrdymały, że już przyznali te 500 zł tylko w innej postaci,że spełnili wszystkie postulaty nawet z naddatkiem, że protestujący w istocie wygrali – więc zupełnie nie da się zrozumieć, o co jeszcze może im chodzić.
Obecna ekipa czuje się pewnie, bo doskonale wie, iż protestujący nie zrobią niczego więcej niż zajmowanie kawałka podłogi w Sejmie.

Na przeczekanie

Rząd naturalnie z radością by przegonił niepełnosprawnych z eleganckich podłóg sejmowych, ale przed wyborami byłoby to politycznym samobójstwem, więc trzeba grać na zwłokę.
W związku z tym, próbuje tylko, jak się uda, dzielić protestujących, czy dezawuować ich w rządowych publicznych mediach – ale w miarę ostrożnie, żeby nikt się nie przyczepił, w jakim poważaniu rządzący mają niepełnosprawnych.
Teoretycznie cały ten konflikt może trwać aż do wyborów samorządowych. Rząd liczy na znużenie protestujących. Może się jednak przeliczyć, bo okupowanie kawałka parlamentarnej podłogi ciągle jest dość spektakularne – i wywołuje niesłabnące zainteresowanie mediów, o działaczach opozycji już nie mówiąc.

Siła polskiej gospodarki

Z, delikatnie mówiąc, niezbyt uczciwym, traktowaniem przez rząd sejmowego prostestu niepełnosprawnych, kontrastują przechwałki na temat siły polskiej gospodarki. Dzięki mądremu władaniu PiS jest więc ona tak wielka, że oprócz programu 500 plus, czy innych plusów, jakimi rząd opatruje niemal każdą kolejną obietnicę, nasz kraj może sobie pozwolić na całą jeszcze masę rozmaitych koniecznych wydatków.
Są pieniądze na odkupienie Pekao SA od Włochów, stoczni od syndyka masy upadłościowej, kolekcji dzieł sztuki od Czartoryskich itd. itp. „Pozwólcie nam wspierać polską gospodarkę i kulturę!” – apelował premier Mateusz Morawiecki do opozycji.
I tylko pieniędzy na 500 zł dla niepełnosprawnych jakoś nie ma…

Tadeusz Jasiński

Poprzedni

Koniec Nowoczesnej?

Następny

1 maja w Paryżu

Zostaw komentarz