7 listopada 2024

loader

Przed Kubicą bardzo długi sezon

Robert Kubica znów jest pełnoprawnym kierowcą F1

Fot. Robert Kubica znów jest pełnoprawnym kierowcą F1

 

 

Władze FIA oficjalnie zatwierdziły kalendarz na sezon 2019. Nie różni się on niczym od wstępnej wersji, opublikowanej w październiku. Tym samym rywalizacja rozpocznie się 17 marca w Australii, a zakończy 1 grudnia w Abu Zabi.

 

Sezon 2019 w Formuły 1 składać się będzie z 21 wyścigów. Rywalizacja rozpocznie się 17 marca na Albert Park w Australii, a zakończy 1 grudnia na torze Yas Marina w Abu Zabi. Trzecia runda sezonu, czyli Grand Prix Chin, będzie dokładnie 1000 wyścigiem w historii Formuły 1. FIA zrezygnowała z rozgrywania trzech rund z rzędu. Zespoły bardzo narzekały na to, że wyścigi we Francji, Austrii i Wielkiej Brytanii są tydzień po tygodniu. Było to wyjątkowo męczące i trudne logistycznie. Ostatecznie rywalizację na Silverstone oddalono od Red Bull Ringu o dwa tygodnie. Jedyną zmianą, jeśli chodzi o kolejność rund, jest zamiana Grand Prix Meksyku z Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Wcześniej zawodnicy rywalizowali najpierw w USA. Tym razem wcześniej zmierzą się na obiekcie Autodromo Hermanos Rodríguez.

 

Terminarz Formuły 1 na 2019:

1. GP Australii (17 marca)
2. GP Bahrajnu (31 marca)
3. GP Chin (14 kwietnia)
4. GP Azerbejdżanu (28 kwietnia)
5. GP Hiszpanii (12 maja)
6. GP Monako (26 maja)
7. GP Kanady (9 czerwca)
8. GP Francji (23 czerwca)
9. GP Austrii (30 czerwca)
10. GP W. Brytanii (14 lipca)
11. GP Niemiec (28 lipca)
12. GP Węgier (4 sierpnia)
13. GP Belgii (1 września)
14. GP Włoch (8 września)
15. GP Singapuru (22 września)
16. GP Rosji (29 września)
17. GP Japonii (13 października)
18. GP Meksyku (27 października)
19. GP USA (3 listopada)
20. GP Brazylii (17 listopada)
21. GP Abu Zabi (1 grudnia)

 

Składy zespołów F1 na sezon 2019:

Williams:
Robert Kubica, George Russell

Racing Point:
Sergio Perez, Lance Stroll

Haas:
Romain Grosjean, Kevin Magnussen

Sauber:
Antonio Giovinazzi, Kimi Raikkonen

Toro Rosso:
Daniił Kwiat, Alexander Albon

McLaren:
Lando Norris, Carlos Sainz

Mercedes:
Lewis Hamilton, Valtteri Bottas

Ferrari:
Sebastian Vettel, Charles Leclerc

Red Bull Racing:
Max Verstappen, Pierre Gasly

Renault:
Nico Hulkenberg, Daniel Ricciardo

 

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Upadek polskiego szczypiorniaka

Następny

Selekcjonerzy jak na bazarze

Zostaw komentarz