24 kwietnia 2024

loader

Zakażona reprezentacja

Europejska Federacja Piłki Ręcznej (EHF) postanowiła przełożyć na inny termin mecz kwalifikacji mistrzostw Europy 2022 Słowenia – Polska. Podjęła taką decyzję na wniosek Związku Piłki Ręcznej w Polsce, a powodem było wykrycie zakażeń koronawirusem wśród zawodników naszej reprezentacji.

W komunikacie ZPRP poinformowano: (…) „W wyniku badań przeprowadzonych na obecność wirusa SARS-CoV-2 testy dały wynik pozytywny u pięciu zawodników reprezentacji Polski , a 11 kolejnych musi przejść dziesięciodniową kwarantannę. Związek Piłki Ręcznej w Polsce z uwagi na fakt, że aż 16 kadrowiczów nie może uczestniczyć w przygotowaniach do kwalifikacyjnych meczów, postanowił zakończyć zgrupowanie kadry”. U pierwszych siedmiu kadrowiczów, którzy przyjechali do Płocka na zgrupowanie reprezentacji, testy wykazały zakażenie u jednego. Po przyjeździe zawodników Łomży Vive Kielce, Gwardii Opole i Energii MKS Kalisz wykryto jednak kolejne zakażenia, które oznaczały, że na kwarantannę trafi prawie połowa składu kadry.
Mecz ze Słoweńcami miał zostać rozegrany w czwartek 5 listopada w Celje. Wcześniej z powodu zaostrzenia przepisów sanitarnych w Holandii odwołano zaplanowane na 8 listopada w Płocku spotkanie z drużyną narodową tego kraju. Reprezentacja „Oranje” zrezygnowała z przyjazdu do Polski, bo po powrocie musiałaby przejść obowiązkową kwarantannę.
ZPRP zapewnia, że zgrupowanie w Płocku odbywało się w odpowiednim reżimie sanitarno-epidemiologicznym. Zawodnicy i sztab szkoleniowy zostali zakwaterowani w hotelu przeznaczonym tylko i wyłącznie na potrzeby reprezentacji Polski.
Niezwłocznie po przyjeździe, zawodnicy i sztab szkoleniowy zostali poddani testom na obecność koronawirusa i umieszczeni w jednoosobowych pokojach do momentu uzyskania wyniku badania. W tym czasie nie odbywały się treningi grupowe, a posiłki dostarczano pod drzwi pokoi przez specjalnie przeszkoloną obsługę. Dodatkowo zawodnicy i sztab szkoleniowy od 20 października byli codziennie monitorowani pod kątem stanu zdrowia.
W pierwszej grupie, która rozpoczęła zgrupowanie 29 października, uzyskano negatywne wyniki, z wyłączeniem jednego szczypiornisty, u którego test dał wynik niejednoznaczny. Zawodnik ten pozostał w ścisłej izolacji, natomiast pozostali gracze rozpoczęli treningi grupowe. Gracze, którzy pojawili się na zgrupowaniu w kolejnych dniach, zostali poddani tym samym procedurom sanitarno-epidemiologicznym. Wśród zawodników, którzy dołączyli do zgrupowania po spotkaniach ligowych, uzyskano trzy pozytywne wyniki testu na obecność Covid-19. W związku z tym w sumie czterej zawodnicy, a także sześciu graczy z klubów, z których pochodzą zakażone osoby, pozostaje w ścisłej izolacji.
W miniony poniedziałek Łomża Vive Kielce przyznał, że jednym z zakażonych kadrowiczów jest gracz ich drużyny Tomasz Gębala. Jego zakażenie okazało się wierzchołkiem góry lodowej, bo na kwarantannę zostali odesłani inni zawodnicy powołani z kieleckiego klubu do kadry Polski – Szymon Sićko, Arkadiusz Moryto i Mateusz Kornecki.
Do powrotu do Kielc zostali wezwani także gracze powołani do reprezentacji innych krajów – Hiszpanie Angel Fernandez Perez, Alex Dujshebaev, Daniel Dujshebaev, Czarnogórzec Branko Vujović, Białorusin Artsiom Karalek, Niemiec Andreas Wolff, Chorwat Igor Karacić, Francuz Nicolas Tournat i Islandczyk Sigvaldi Gudjonsson. Wcześniej zakażenie wykryto u Michała Olejniczaka, który nie trenuje z zespołem z powodu kontuzji stopy. Cała drużyna Łomży Vive tym razem nie uniknie izolacji, bo wszyscy jej gracze mieli bliski kontakt z Gębalą. Ale mistrzowie Polski mają teraz przerwę i najbliższy mecz mają zagrać dopiero 14 listopada z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski w krajowej lidze, a trzy dni później z Vardarem Skopje w Lidze Mistrzów. To daje trochę czasu na opanowanie sytuacji z koronawirusem. Na kwarantannę trafiła też drużyna Energi MKS-u Kalisz, zakażenie potwierdzono u jednego z jej graczy powołanych na zgrupowanie kadry Polski.
Pandemia paraliżuje europejskie rozgrywki. Ostatnio poinformowano o odwołaniu łącznie dziewięciu meczów rozpoczynających się 4 listopada eliminacji mistrzostw Europy. Przekładane są również spotkania klubowe, także w Lidze Mistrzów. Jeśli sytuacja na to pozwoli, reprezentacja Polski spotka się ponownie dopiero w grudniu, przed zaplanowanymi wcześniej meczami towarzyskimi z Algierią, które mają być sprawdzianem formy przed styczniowymi mistrzostwami świata. Chyba że EHF nakaże wcześniej rozegrać zaległe mecze el. ME 2022.

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Zawiesili żużlowca za wlewkę

Następny

Spodziewany większy sukces trzeciej edycji CIIE

Zostaw komentarz