19 kwietnia 2024

loader

Brexit niepewny

(190109) — LONDON, Jan. 9, 2019 (Xinhua) — British Prime Minister Theresa May leaves 10 Downing Street for Prime Minister’s Questions at the House of Commons, in London, Britain, on Jan 9, 2019. Britain’s Brexit debate in the House of Commons on the proposed agreement on the terms of the UK’s withdrawal and the future relations with the EU started Wednesday ahead of a vote scheduled for Jan. 15. (Xinhua/Tim Ireland)

Czyżby nadchodził czas na drugie referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w UE?

Media spekulowały, że kolejne głosowanie w brytyjskiej Izbie Gmin nad umową w sprawie brexitu by miało się odbyć we wtorek, jednak dzień wcześniej premier Theresa May przyznała, że brak jest porozumienia w tej sprawie. „Z żalem muszę uznać, że obecnie nie ma wystarczającego poparcia w Izbie dla trzeciego głosowania nad porozumieniem. Nadal prowadzę jednak dyskusję z posłami po obu stronach Izby, aby uzyskać porozumienie, abyśmy mogli doprowadzić do niego w tym tygodniu i zagwarantować brexit” – powiedziała May. Faktycznie jednak, jeśli do końca tygodnia do głosowania nie dojdzie, albo też Izba Gmin po raz kolejny odrzuci projekt umowy, do 12 kwietnia Wielka Brytania będzie musiała albo zdecydować się an opuszczenie Unii Europejskiej bez umowy (tzw. „twardy brexit”), albo też przedłużyć swoje członkostwo w niej w celu wyjścia z impasu.
Tymczasem jednak w Izbie doszło do buntu – W poniedziałek 25 marca wieczorem Izba Gmin przegłosowała „poprawkę do rządowego projektu neutralnej uchwały na temat stanu negocjacji ws. brexitu” – czyli zdecydowała o tym, że w najbliższą środę odbędzie się seria orientacyjnych głosowań nad różnymi możliwymi opcjami dla Wielkiej Brytanii. Wśród nich jest również pomysł drugiego referendum brexitowego.
Poprawkę wbrew woli premier May zgłosił Oliver Letwin, poseł Partii Konserwatywnej i były szef Cabinet Office. Ale nie był to jedyny bliski współpracownik May, który zdecydował się opowiedzieć za poprawką. Aż trzech wiceministrów zrezygnowało ze swoich funkcji, by ją wczoraj poprzeć: wiceszef resortu spraw zagranicznych Alistair Birt, zdrowia Steve Brine i biznesu Richard Harrington. Głosowali oni wbrew własnej partyjnej administracji.
Ostateczny projekt uchwały poparło 327 posłów, 300 było na nie. Środowe głosowania zostaną poprzedzone debatą – posłowie będą mogli zgłosić alternatywne wobec May propozycje ułożenia stosunków ze wspólnotą europejską. Natomiast opcja, która zdobędzie największe poparcie nie będzie jeszcze wiążąca prawnie, stanie się jedynie instrukcją do dalszych negocjacji z Brukselą. Wśród opcji jest również pomysł powtórzenia referendum wyjściowego.
Zarówno minister ds. brexitu, jak i sama Theresa May, byli przeciwni poprawce i środowym głosowaniom. Premier wyraziła obawę, iż „w przeszłości prowadziło to do sprzecznych wniosków lub do sytuacji, w której przyjęcie jakiegoś wniosku okazywało się niemożliwe”.

Tadeusz Jasiński

Poprzedni

Popis prezydenckiej arogancji

Następny

Wenezuela znów bez prądu

Zostaw komentarz