18 września 2024

loader

Polonofile i antypoloniści

x-default

Niepokojąca i oburzająca jest wiadomość o zlikwidowaniu rosyjskojęzycznej części portalu Culture.pl. Posunięcie to zapewne ucieszyło rosyjskich nacjonalistów dla których zainteresowanie Polską i wiedza o polskiej kulturze była czymś nagannym, gdyż Polacy to „buntowszcziki”.

Wiele lat temu byłem świadkiem rozmowy pomiędzy Rosjanami, z których jeden podkreślał, iż Lenin słusznie uznał, że Polacy powinni mieć odrębne państwo. Gdyby wchodzili w skład ZSRR, to by się rozleźli po całym terytorium i swoim gadaniem o demokracji i wolności spowodowaliby chaos podważający istnienie Kraju Rad. Lenin jak zawsze miał rację. Jednakże w ZSRR oprócz zagorzałych nacjonalistów-zasłaniających się plandeką internacjonalizmu – byli też polonofile dla których Polska Ludowa była oknem na świat, a kultura polska obiektem zafascynowania. Szczególną rolę odgrywali pisarze-poloniści. Sergiusz Gorodiecki znakomicie tłumaczył na rosyjski polskich poetów. Pisał serdecznie o Polsce zachowując rosyjską perspektywę :Gdzie poryw górny tam jest Polak, gdzie nurt głęboki-tam Rosjanin. Lecz im jednaka w dziejach rola-gromowym łamać mrok błyskaniem. Wśród radzieckich humanistów wielkie zainteresowanie wzbudził zbiór przekładów zatytułowany: Czego rosyjscy poeci poszukiwali w polskiej poezji. Istotnie poszukiwali wytrwale. Istnieje sześć przekładów przejmującego, mickiewiczowskiego przesłania Do przyjaciół Moskali.
Po upadku Związku Radzieckiego znaczenie Polski jako okna na świat oczywiście zmalało. Zainteresowanie Polską też. Było to i jest szczególnie niekorzystne w kontekście głęboko sięgających antypolskich tendencji w literaturze rosyjskiej. Znany jest nieprzyjazny stosunek Dostojewskiego do Polaków.
Julian Tuwim znakomicie przetłumaczył aktualny i dzisiaj wiersz Puszkina Oszczercom Rosji. Mowa tam o bucie i kaźni, które stanowią słowiański spór domowy, którego nie rozstrzygną krasomówcze wypowiedzi cudzoziemców. „Kto w tym nierównym wytrwa sporze, czy dufny Lach, czy wierny Ros?Czy się słowiańskie rzeki w rosyjskie wleją morze, czy morze wyschnie? Kto przewidzieć może? „ U wielu współczesnych Rosjan panuje chyba przeświadczenie, że słowiańskie rzeki powinny się rozpłynąć w rosyjskim morzu, a rosyjska krzepa ma ten proces przyśpieszyć. Popularny jest czterowiersz Tiutczewa: „Rosji umysłem nie ogarniesz, zwykłym arszynem jej nie zmierzysz. Ona szczególną cechę ona ma-w Rosję można tylko wierzyć”. Właściwością rosyjskiego patriotyzmu ma być ślepa wiara.
Odwieczną cechą kast rządzących Rosją-bojarów, sekretarzy i oligarchów jest zakłamanie. Oficjalnie demonstrowana niechęć wobec „zgniłego Zachodu” idzie w parze ze skłonnością, aby sobie w tej „zgniliźnie” pomieszkać. W latach 1930-tych Ilia Erenburg mieszkał w ulubionym Paryżu, o którym – zdaniem Słonimskiego- pisał „gorzkie i potworne rzeczy”. Radzieccy dyplomaci i uprzywilejowani turyści z upodobaniem kupowali suknie i garnitury w krajach zachodnich, a przed powrotem do kraju przebierali się, tak aby nie różnić się od innych mieszkańców Kraju Rad. Po roku 1991 łzawe deklaracje o „matuszce Rosji” wygłaszane były przy okazji przyjazdów oligarchów z Genewy, Berlina, Londynu lub Florydy.
Zachód malowany jako dekadencki i zdemoralizowany ma stanowić ciągłe zagrożenie Rosji. Trzeba się zbroić i być gotowym do wojny. Jest to wygodne usprawiedliwienie niskiej stopy życiowej i cywilizacyjnego zapóźnienia rosyjskiej prowincji. Mieszkańcy tej prowincji są skłaniani do poświęceń, wyrzeczeń i dodatkowych wysiłków na rzecz wspierania potężnej Rosji, której się wszyscy boją i powinni się bać.
Dla Rosjan młodych i ciekawych świata wiedza o kulturze polskiej przekazywana w ich ojczystym języku może być pierwszym krokiem w kierunku lepszego rozumienia procesów zachodzących w świecie współczesnym. Dlatego też rosyjskojęzyczna część portalu Culture.pl powinna być być niezwłocznie przywrócona.
Warto też pamiętać,że usuwanie słowa „rosyjski” z nalepek na musztardówkach i z jadłospisu nie zmienia faktu,że język rosyjski jest jednym z języków światowych. Językiem tym posługują się miliony Ukraińców. Szykanowanie ich przez ukraińskich nacjonalistów jest bardzo szkodliwe. Faktem jest, że dwujęzyczność bywa kłopotliwa w życiu społecznym. Jednakże przykłady czterojęzycznej Szwajcarii i dwujęzycznej Belgii przemawiają za możliwością zgodnego współżycia. A ponadto, bez znajomości rosyjskiego trudno poznać twórczość Tarasa Szewczenki-wielkiego ukraińskiego pisarza i patrioty.

Andrzej Wilk

Poprzedni

Amerykańskie dokumenty o Jaruzelskim

Następny

Opowieści mądre i pikantne