17 maja 2024

loader

Gospodarka 48 godzin

fot. red

Nie wiej wietrze…

Ostatni rok przyniósł przyspieszenie rozwoju lądowej energetyki wiatrowej, ale potencjał jej rozwoju na obecnych warunkach jest bliski wyczerpania – wynika z raportu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. Na koniec 2022 r. w Polsce działały elektrownie wiatrowe o mocy 8,25 GW, a w trakcie zeszłego roku przybyło ponad 1,1 GW mocy. Wszystkie OZE w ubiegłym roku dostarczyły 21 proc. energii elektrycznej, z czego sam wiatr – 10,8 proc. W 2022 r. produkcja energii elektrycznej z samej energetyki wiatrowej wyniosła niemal 19 TWh, co oznacza 15 proc. wzrostu generacji w stosunku do 2021 r. 4 stycznia 2023 r. między godz. 18 a 19 padł rekord generacji elektrowni wiatrowych, które pracowały z mocą 7576 MW, bijąc poprzedni rekord z kwietnia 2022 r. na poziomie ok. 7200 MW. Według branży, w różnych fazach budowy są obecnie w Polsce projekty o mocy ok. 3 GW, co oznacza, że docelowo moc farm wiatrowych przekroczy nieco 11 GW. Do końca dekady powstanie jeszcze 2-3 GW, jednak coraz silniej ujawni się luka inwestycyjna. Nowe projekty, zgodne ze znowelizowaną ustawą odległościową z minimalną dopuszczalną odległością 400 m, będą wymagały więcej uzgodnień i przez to ich budowa będzie trwała dłużej. Pojawiają się też już ograniczenia przyłączeniowe do sieci, a ich rozbudowa wymaga ogromnych nakładów. Jak jednak przypomniał, w znowelizowanym przez Sejm Prawie energetycznym są już przewidziane rozwiązania tzw. cable pooling, czyli dzielenia jednego przyłącza przez kilka źródeł OZE. 

tr/pap

Redakcja

Poprzedni

Najgorsze już za nami?

Następny

Kredyt prawem obywatelskim?