28 marca 2024

loader

Pozwól się zbadać, senior

Ludzie starsi w naszym kraju są bardzo efektywnie nabierani przez różne firmy. Chcą one rzekomo zadbać o ich zdrowie za sprawą różnych wyrobów o cudownej skuteczności.

 

Seniorzy w naszym kraju coraz częściej otrzymują zaproszenia na rzekomo „bezpłatne” badania, które w rzeczywistości są pokazem handlowym.
Na tych „badaniach” wciska im się różne, do niczego nieprzydatne wyroby. Namowy przybierają czasem nachalną formę.
Firmy prowadzące ten proceder chcą wykorzystać to, że zgodnie z polskimi przepisami, nie można odstępować od umów o usługi medyczne, zawartych na pokazach. Odmawiają zatem zwrotu pieniędzy ludziom, którzy poszli po rozum do głowy i szybko zrozumieli, że wciśnięto im bezwartościowy chłam
Firmy interpretują jednak ten przepis jednostronnie na swoją korzyść. Nie biorą bowiem pod uwagę, że to wyłączenie dotyczy usług zdrowotnych, które są wykonywane przez osoby z fachową wiedzą medyczną potwierdzoną przepisami – a nie przez pracowników tychże firm, którzy w rzeczywistości świadczą te „usługi zdrowotne” i przeprowadzają rzekome badania.

 

Program dla starszych

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie przeciwko firmie NMedical. Firma zaprasza na badania, które okazują się pokazem handlowym. Konsumenci skarżą się, że NMedical nie uznaje prawa odstąpienia od umowy.
Poza tym postępowaniem, w toku są działania w sprawie Centrum Medycznego św. Franciszka (inna nazwa: Mazowieckie Centrum Medyczne) oraz przeciwko MedicalM2 (inna nazwa Centrum Medyczne Rehabilitacji i Fizjoterapii).
Urząd bada zwłaszcza kwestię odmowy odstępowania od umów o usługi medyczne.
Postępowanie przeciwko NMedical (działającemu również pod marką NovuMedical) zostało wszczęte w czerwcu bieżącego roku.
Podstawą do podjęcia tych działań były liczne zawiadomienia rzeczników konsumentów z całej Polski. Jest to firma, która oferuje udział w swoim „programie medycznym”. Umowy zawiera głównie z osobami starszymi.

 

Ratujcie zdrowie jak najszybciej

Ze skarg konsumentów wynika, że zapraszani byli na bezpłatne badania stanu zdrowia. Rzekome badanie wykonywane było jednak nie przez pracowników służby zdrowia, ale przez przedstawicieli spółki. Skuteczność urządzeń do przeprowadzania takich „badań” nie była potwierdzona testami klinicznymi.
W oczekiwaniu na wyniki „badania” konsumenci zapraszani byli do udziału w prelekcji dotyczącej zalet stosowania pola magnetycznego w leczeniu różnych schorzeń.
Po zakończonym wykładzie odbywały się „indywidualne konsultacje” i interpretacja wyników badań – na ogół rysujących smutne perspektywy przed klientami.

 

Ta mata was uleczy

Z dotychczasowych ustaleń UOKiK wynika, że przedstawiciele NMedical sugerują konsumentom, że cierpią oni na różne choroby, a stan ich zdrowia jest zagrożony.
Remedium na to stanowi oczywiście program medyczny NMedical, obejmujący m.in. cudowną matę rehabilitacyjną. Koszt takiego programu to ponad 5,5 tys. zł.
Konsumenci skarżą się zwłaszcza, że nie mogą odstąpić od zawartych z NMedical umów.
Przedsiębiorca bowiem twierdzi, tak jak i inni prowadzący podobne pokazy, że ustawa o prawach konsumenta nie obowiązuje przy umowach o usługi medyczne.
Zdaje się, że sprawa skończy się w sądzie, który będzie musiał rozstrzygnąć, czy leczenie za pomocą maty rehabilitacyjnej stanowi usługę medyczną czy nie.

Andrzej Leszyk

Poprzedni

To zupełny upadek

Następny

Zwycięstwo bez opozycji

Zostaw komentarz