26 kwietnia 2024

loader

Franz Kafka. Rysunki

Fot. Wydawnictwo Literackie

Chociaż popularność przyniosła autorowi „Procesu” twórczość literacka, prace plastyczne są dowodem tego, co Max Brod nazwał „podwójnym talentem”. „Franz Kafka, Rysunki” – to pierwsza książka, w której zaprezentowano całość dorobku graficznego Franza Kafki, w tym ponad 100 nowo odkrytych prac.

Franz Kafka (ur. 3 lipca 1883 r. w Pradze, zm. 3 czerwca 1924 r. w Kierling) to niemieckojęzyczny pisarz pochodzenia żydowskiego, przez całe życie związany z Pragą. Kafka wsławił się przede wszystkim powieściami „Zamek” i „Proces”. W swojej twórczości przedstawia – w groteskowo zdeformowanej rzeczywistości – konflikt jednostki z anonimowym, nadrzędnym wobec niej systemem, którego nie jest w stanie zrozumieć.

Dotychczas mało kto interesował się Kafką, jako rysownikiem. Wynika to m.in. z tego, że ciężko było wyrobić sobie zdanie o tej dziedzinie jego twórczości. Do niedawna dostępny był bowiem tylko stosunkowo niewielki zbiór około czterdziestu szkiców pisarza, a jedynie kilka było znane szerszemu gronu odbiorców, głównie jako ilustracje na okładkach kieszonkowych wydań Kafki publikowanych od lat pięćdziesiątych XX wieku.

Sam Kafka podobno nie przywiązywał dużej uwagi do swoich rysunków, były one cenne dla Broda, podobnie jak cała spuścizna po pisarzu. Waneksie do tomu „Wiara i nauka Franza Kafki” (1948) Brod napisał: „W stosunku do swoich rysunków był on jeszcze bardziej obojętny lub raczej jeszcze bardziej wrogo nastawiony niż w stosunku do swojej twórczości literackiej. To, czego nie uratowałem, przepadło. Kazałem mu, żeby mi oddawał „bazgroły”, albo wyjmowałem je z kosza na śmieci – a nawet pewną ich liczbę wyciąłem z marginesów prawniczych książek”.

Kafka rysował zwłaszcza w młodości. Powracającym motywem rysunków są delikatne, fascynujące, zagadkowe postacie oraz ludzko-zwierzęce hybrydy, często uchwycone na obrazku jedynie za pomocą kilku wprawnych kresek. Prace Kafki oscylują między tym, co realistyczne, a tym co fantastyczne, groteskowe, wręcz karykaturalne.

PAU/pap

Redakcja

Poprzedni

„Maria de Buenos Aires”

Następny

Trwa zabawa w berka