20 kwietnia 2024

loader

Kwiatkowski wygrał 75. Tour de Pologne

Michał Kwiatkowski

Cztery lata po triumfie Rafała Majki Tour de Pologne ponownie wygrał polski kolarz. W tegorocznej, 75. już edycji tego wyścigu, zwyciężył ścigający się w barwach brytyjskiej grupy Sky Michał Kwiatkowski. „Kwiato” wygrał dwa z siedmiu etapów, ale w ostatnim o zwycięstwo musiał zaciekle walczyć niemal do ostatnich metrów.

 

Do ostatniego etapu Kwiatkowski ruszał z przewagą ledwie 16 sekund nad drugim w klasyfikacji generalnej Dylanem Teunsem z grupy BMC. Sukces naszego kolarza w 75. edycji Tour de Pologne nie był zatem przesądzony, tym bardziej, że Kwiatkowski nie jest specjalistą od jazdy po górach, a ostatni odcinek był wybitnie pod nich wytyczony. Wśród zawodników z pierwszej dziesiątki klasyfikacji generalnej było kilku solidnie jeżdżących w górach kolarzy, których od Kwiatkowskiego dzieliło najwyżej kilkadziesiąt sekund. Wśród nich między innymi Sam Bennett (Lotto NL Jumbo), Thibaut Pinot (Groupama-FDJ), Simon Yates (Mitchelton-Scott) i Sam Oomen (Sunweb).

Ale ekipa Sky nie bez powodu cieszy się opinią najlepiej zorganizowanej w zawodowym peletonie, potrafiącej kontrolować wyścig w każdych warunkach. Kiedy więc na pierwszej z dwóch rund kilkunastu zawodników oderwało się od peletonu, Sky pilnował, by ich przewaga nie zagroziła pozycji Kwiatkowskiego. Ale w ostatniej fazie „Kwiato” musiał już walczyć sam, ale wtedy w sukurs naszemu kolarzowi przyszedł Francuz Thibaut Pinot (Groupama-FDJ), który zwietrzył szansę wskoczenia na podium, od którego dzieliły go tylko cztery sekundy straty do trzeciego w klasyfikacji generalnej Sama Bennetta.

I to właśnie atak Pinota, za którym podążył jeszcze Davide Formolo (BORA-hansgrohe) i broniący swojej pozycji Bennett, pozwolił całej grupie, za którą pognał Kwiatkowski, zmniejszyć dystans do Simona Yatesa. Brytyjczyk wprawdzie dojechał do linii mety jako pierwszy i wygrał ostatni etap Tour de Pologne, ale jego 30-sekundowa przewaga skurczyła się do 12 sekund nad Pinotem i Formolo, a do 14 sekund nad Bennettem, Oomenem i Kwiatkowskim. To oznaczało, że Polak został zwycięzcą wyścigu.

Szarża Yatesa oraz ostatni zryw Pinota wprowadziły na ostatnim etapie sporo zamieszania w klasyfikacji generalnej. Obaj wskoczyli na podium: Yates na drugie, a Pinot na trzecie miejsce. Nowozelandczyk George Bennett (LottoNL-Jumbo) minął metę tylko dwie sekundy za Francuzem, ale bonifikata, jaką Pinot zdobył za drugie miejsce na etapie pozwoliła mu zepchnąć Bennetta z najniższego stopnia podium. O porażce może mówić też Dylan Teuns, który z drugiego miejsca spadł na piąte. „Walka była do samego końca. Wielkie dzięki dla chłopaków ze Sky, zwłaszcza Michała Gołasia i Łukasza Wiśniowskiego” – podsumował Michał Kwiatkowski, który w Tour de Pologne zwyciężył po raz pierwszy w karierze. „Kwiato” okazał się również najlepszym sprinterem. Klasyfikację górską wygrał Austriak Patrick Konrad, najaktywniejszy był Belg Jenthe Biermans, a drużynowo triumfowała ekipa AG2R La Mondiale.

 

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Polska liga gorsza od luksemburskiej

Następny

Odrodzenie Olkowskiego

Zostaw komentarz