2 maja 2024

loader

Po co im to było?

Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej w czasie pandemii nie odbędzie się bez strat i kłopotów dla mieszkańców dumnego Albionu.

Nawet przed epidemią koronawirusa gospodarka Zjednoczonego Królestwa znajdowała się w nienajlepszej sytuacji, nie odnotowując wzrostu w IV kwartale 2019 r. Na początku roku wskaźniki wskazywały na spadek inswestycji i handlu poniżej normalnego poziomu, oczywiście w związku z brexitem, bo koronawirus okazał się zagrożeniem dopiero od marca. Obecnie, oszacowanie PKB w I kwartale br. pokazuje powszechne spadki w działalności gospodarczej. Sam PKB zmniejszył się o 1,6 proc.,w porównaniu z pierwszym kwartałem ubiegłego roku, konsumpcja brytyjskich gospodarstw spadła o 1,7 proc., a inwestycje o 1,0 proc. Nie są to poważne spadki, ale inne dane wskazują, że może być dużo gorzej. Brytyjski eksport spadł bowiem o 10,8 proc., a import o 5,3 proc. Tylko w samym marcu produkcja w Wlk. Brytanii obniżyła się o 5,8 proc., z czego największy spadek nastąpił w sektorze usług (minus 6,2 proc) i budowlanym (minus 5,8 proc.).
Eksperci (np. z Euler Hermes) spodziewają się, że brytyjski PKB w II kwartale obniży się o około 20 proc. ponieważ przywracanie normalnej działalności jest tam wolniejsze niż w innych krajach Europy. Dane dotyczące energii elektrycznej pokazują spadek średnio o 21 proc. ,zarówno w produkcji energii, jak i jej konsumpcji (w stosunku do minus 17 proc. we Francji i minus 11 proc. w Niemczech. Wskaźnik koniunktury dla budownictwa obniżył się w kwietniu do 8,2, z 39,3 w marcu (to znacznie poniżej poziomu strefy euro wynoszącej 13,6). Przedsiębiorcy brytyjscy przyjęli ostrożne podejście i zamknęli wiele placów budów, a firmy budowlane zachowują pesymizm.
Braki surowców będą ograniczać ożywienie gospodarcze w Zjednoczonym Królestwie. Sektor usług zapewne nie wróci do poziomu sprzed kryzysu w ciągu najbliższych 12 miesięcy, a produkcja i budownictwo w najlepszym wypadku powrócą do tego poziomu na koniec bieżącego roku. Wydatki konsumenckie obniżą się o około 15 proc. w całym 2020 r. Nastąpił już spadek sprzedaży nowych samochodów blisko o 20 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Stopa bezrobocia prawdopodobnie zwiększy się do ponad 10 proc. w III kwartale (z 3,8 proc.w 2019 r.).
Cały czas utrzymuje się podwyższona niepewność związana z brexitem, oraz prawdopodobieństwo ryzyka braku porozumienia handlowego na koniec 2020 r. Zapewne dłuższy okres przejściowy będzie konieczny – co najmniej do połowy 2021 r., Wielka Brytania nie zdoła opuścić Unii Europejskiej bez strat i kłopotów.

Andrzej Leszyk

Poprzedni

Banki przykręcają śrubę

Następny

Koronawirus powiedział: sprawdzam!

Zostaw komentarz