Czarzasty: W tym roku zatańczą nie w Toruniu, lecz w prokuraturze

O. Tadeusz Rydzyk – Wikimedia Commons; kadr z nagrania Włodzimierza Czarzastego.

Centralne Biuro Antykorupcyjne wkroczyło w środę do Fundacji Lux Veritatis, zabezpieczając dokumenty dotyczące siedmiu dotacji przyznanych z Funduszu Sprawiedliwości w latach 2017–2023. To kolejny etap szerokiego śledztwa, które Prokuratura Krajowa prowadzi od 2024 r. i w którym pojawiają się poważne zarzuty dotyczące ustawiania konkursów na rzecz podmiotów związanych z o. Tadeuszem Rydzykiem. Prokurator Przemysław Nowak potwierdził, że śledczy dysponują dowodami pozwalającymi postawić zarzuty co najmniej dwóm osobom: byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu oraz — w formie sprawstwa polecającego — Zbigniewowi Ziobrze. Chodzi o polecenie takiego przygotowania konkursu dotacyjnego nr 9, by wygrała go Fundacja Lux Veritatis, która łącznie otrzymała z Funduszu Sprawiedliwości około 12 mln zł.

Do sprawy odniósł się marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty, publikując w mediach społecznościowych nagranie, w którym komentuje działania CBA i prokuratury. Lider Lewicy zestawia wieloletnie bezkarne funkcjonowanie toruńskiej fundacji z obecnym momentem rozliczeń. „Będą tańczyli prokuraturze. CBA weszło do Lux Veritatis, z fundacji pana dyrektora Rydzyka. Czy byście się tego spodziewali trzy, cztery lata temu, że zostaną rozliczone pieniądze dawane tej fundacji? I panu Rydzykowi, że minister sprawiedliwości, były Ziobro, ucieknie przed odpowiedzialnością do Budapesztu” – mówi Czarzasty, podkreślając, że transformacja jest realna, choć długo oczekiwana.

Marszałek zauważa, że opinia publiczna od dwóch lat czekała na konsekwentne działania organów ścigania. „Ja wiem, że to długo trwa. Ja wiem, że ludzie czekają dwa lata na to, żeby to się wreszcie zdarzyło. Ale to się zdarza” – dodaje. Jako symboliczny znak zmiany wskazuje datę przesłuchania o. Rydzyka, zaplanowaną na 8 grudnia, czyli rocznicę powstania Radia Maryja. W poprzednich latach to święto było obchodzone z wielką pompą przez polityków PiS – wydarzeniu towarzyszyły przemówienia, śpiew, taniec i obowiązkowa obecność partyjnej wierchuszki. Tym razem sceneria będzie zgoła inna. „8 grudnia pan Rydzyk zostanie przesłuchany przez prokuraturę. Przez przypadek jest to rocznica powstania Radia Maryja. Pamiętacie, jak ta rocznica była obchodzona? Politycy. Śpiew, taniec, rząd, członkowie PiS-u, cała wierchuszka. A w tym roku będą tańczyli gdzie indziej. Prokuraturze. Taka sytuacja” – podsumowuje Czarzasty.

Sprawa fundacji ojca Rydzyka staje się dziś jednym z najbardziej symbolicznych elementów rozliczania nadużyć poprzedniego rządu. To, co przez lata uchodziło za nietykalne – dotacje płynące szerokim strumieniem do instytucji związanych z Radiem Maryja – po raz pierwszy trafia pod realną kontrolę organów państwa. Dla Lewicy to dowód, że rozdział państwa od Kościoła przestaje być pustą deklaracją, a zaczyna być polityką opartą na przejrzystości i równych zasadach.

Redakcja

Poprzedni

Antykomuch domowy

Następny

KO testuje w praktyce sojusz ze skrajną prawicą