18 kwietnia 2024

loader

Rombel odpalony tak samo jak Michniewicz

fot. ZPRP

Patryk Rombel nie poprowadzi dalej reprezentacji Polski mężczyzn w piłce ręcznej. Obowiązujący do końca marca tego roku kontrakt z selekcjonerem nie zostanie przedłużony – głosi komunikat Związku Piłki Ręcznej w Polsce. W taki sam sposób z końcem grudnia wygasł kontrakt selekcjonera kadry piłkarzy – Czesława Michniewicza.

Decyzja wg strony zprp.pl zapadła po głębokiej analizie dotychczasowej pracy trenera, konsultacjach z Zarządem i Radą Trenerów ZPRP oraz po rozmowie z trenerem kadry narodowej mężczyzn. Przypomnijmy, że w podobnych okolicznościach prezes PZPN Cezary Kulesza „zwolnił” selekcjonera kadry Czesława Michniewicza. Mimo satysfakcjonującego wyniku na mundialu w Katarze, z Michniewiczem nie przedłużono kontraktu wygasającego z końcem grudnia. 

Trener Rombel do 6 lutego nie przedłożył Radzie Trenerów sprawozdania z występu w mistrzostwach świata, które niedawno zakończyły się w Polsce i Szwecji. Tego dnia prezes ZPRP Henryk Szczepański i wiceprezes ds. szkolenia Sławomir Szmal spotkali się ze szkoleniowcem.  Podczas ponadgodzinnej rozmowy w atmosferze zrozumienia „podsumowano udział reprezentacji Polski w tegorocznym mundialu, omówiono wyniki i zrealizowane zadania, podsumowano osiągnięcia i przeanalizowano przegrane” – podaje oświadczenie ZPRP.

„Kontrakt z trenerem Patrykiem Romblem nie zostanie przedłużony. Zarówno ja, jak i Zarząd Związku Piłki Ręcznej w Polsce, doceniamy pracę, wysiłek i dotychczasowe zaangażowanie trenera w zbudowanie nowej, silnej drużyny. Jednak w sporcie zawsze na koniec najważniejszy jest wynik, a tego zabrakło. Bardzo dziękuję Patrykowi Romblowi za prowadzenie reprezentacji i dotychczasową współpracę” – powiedział prezes Szczepański. Sztab szkoleniowy i zawodnicy przed MŚ podkreślali, że celem zespołu jest awans do ćwierćfinału i wywalczenie miejsca w kwalifikacjach olimpijskich. 15. miejsce w turnieju oznacza, że nie zostały spełnione te założenia.

Prezes ZPRP doprecyzował, że choć umowa z trenerem wygasa z końcem marca, to nie poprowadzi już on drużyny narodowej w kwalifikacjach Euro 2024. Mecze z Francją odbędą się 8 marca w Gdańsku i trzy dni później w Aix-en-Provence. Później biało-czerwonych czekają jeszcze spotkania na wyjeździe z Włochami i u siebie z Łotwą (odpowiednio 26 i 30 kwietnia). Niewykluczone, że w tych spotkaniach zespołem pokieruje dotychczasowy asystent Rombla, Bartosz Jurecki.

ZPRP zaczyna prace dotyczące wyboru nowego selekcjonera, ale nie ustalono jeszcze, w jakiej formule będzie się to odbywało, ani nie wyznaczono terminu ogłoszenia nazwiska osoby odpowiedzialnej za prowadzenie zespołu narodowego. „Chcę dać szansę komuś innemu, z nowym spojrzeniem na kadrę, kto inaczej poprowadzi zespół. Wciąż jest szansa wejść na ścieżkę olimpijską. Próbujemy zrobić coś, co przyczyni się do rozwoju tego zespołu. W ostatnich mistrzostwach świata nie było oczekiwanego wyniku i uznałem, że z trenerem Romblem do przełomu już nie dojdzie. Liczę na nową energię w reprezentacji” – powiedział prezes. 

Do decyzji działaczy odniósł się także sam trener Rombel.

„Dziękuję prezesowi ZPRP za zaufanie i możliwość pracy z reprezentacją. Prowadzenie drużyny narodowej było dla mnie ogromnym zaszczytem i wyróżnieniem. Wierzę, że jako trener nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa i w przyszłości podejmę nowe wyzwania, także te służące rozwojowi polskiej piłki ręcznej. Dziękuję także wszystkim członkom sztabu za ogromne zaangażowanie i wkład pracy w osiągnięty poziom reprezentacji i za drogę, którą wspólnie przebyliśmy wprowadzając zespół na poziom imprez mistrzowskich. Dziękuję również zawodnikom za ich ambicję, pracę i wsparcie, które otrzymałem w trakcie całego okresu mojej pracy”.

Z kolei dla portalu sportowefakty.wp.pl Rombel wypowiedział się tak: „W trakcie spotkania z prezesem opowiedziałem o MŚ ze swojej perspektywy, o wszystkim, co się działo w trakcie turnieju, o naszych błędach. Przykłady? Z perspektywy czasu uważam, że powinniśmy podejść do meczu z Francją z chłodną głową. Może poniosła nas ambicja, walczyliśmy do końca i niektórzy zawodnicy byli eksploatowani zbyt mocno. Słoweńcy mieli łatwiejsze wejście w turniej z Arabią, po nas było widać trudy spotkania z Francją. Potem przyszedł ten niefortunny mecz, w którym cały plan posypał się. Jakby ktoś wyciągnął jeden klocek z misternie układanej wieży i wszystko runęło. Nie szło nam nic, wykorzystaliśmy wszystko, co mieliśmy przygotowane. Potem nasza gra wyglądała lepiej, a w ostatnim meczu z Iranem mocno rotowałem składem, chciałem dać pograć wszystkim, już z myślą o marcowych eliminacjach ME 2024”.

Trener odniósł się też do argumentu kiepskich wyników. „Turniej pokazał nam realną pozycję w stawce pomiędzy 10. a 16. miejscem. Przy dobrym losowaniu moglibyśmy pokusić się o lepszy rezultat. Na pewno bardzo żałuję, że nie dostałem szansy. Cały czas miałem plan dalszej ewolucji, m.in. wprowadzania młodzieży do reprezentacji. Czułem, że dalej możemy się rozwijać. Nie dam sobie wmówić, że nie zrobiliśmy postępu przez te lata – wystarczy porównać wyniki z poprzednich turniejów, nawet to 15. miejsce nie wpłynie na moją ocenę tego okresu”.

Na koniec Rombel odniósł się też do tematu swojej przyszłości. „Moja przyszłość? Najpierw jeszcze odpoczynek z rodziną, a potem zacznę realizować plany zawodowe. Po MŚ przygotowałem dwa warianty – związany z kadrą i zgrupowaniami przed marcowymi eliminacjami oraz ten z własnym rozwojem i przygotowaniami do dalszej pracy”

Patryk Rombel pochodzi z Kwidzyna. Był zawodnikiem, na pozycji skrzydłowego miejscowego MMTS. Z klubem zdobył cztery medale, w tym srebrny, mistrzostw Polski. W 2015 roku, w wieku 32 lat, został trenerem zespołu. W marcu 2016 roku dołączył do sztabu reprezentacji Polski prowadzonej przez Tałanta Dujszebajewa, a w sezonie 2016/17 wybrano go najlepszym trenerem ekstraklasy. W kwietniu 2017 roku objął wraz ze Sławomirem Szmalem kadrę B.

W lipcu 2017 roku odszedł z Kwidzyna i został trenerem występującego w Lidze Mistrzów ukraińskiego Motoru Zaporoże. Zdobył mistrzostwo, puchar i superpuchar Ukrainy. W październiku 2018 rozstał się z klubem. Funkcję selekcjonera reprezentacji Polski i koordynatora pozostałych kadr narodowych objął 26 lutego 2019 roku.

pap/PAU

Redakcja

Poprzedni

Nierówny dostęp do zdrowia

Następny

Lech goni Legię i Raków