20 kwietnia 2024

loader

Sztafeta pokoleń czyli rozwój redakcji polskiej CRI (Część I)

Kiedy w 1949 roku powstawała Chińska Republika Ludowa nikt nie myślał o tym, że chiński głos może pojawić się w polskich domach. 51 lat temu redakcja polska Chińskiego Radia Międzynarodowego (China Radio International powstało 3 grudnia 1941 r.) zaczęła emisję programu. Obecnie język polski jest jednym z ponad 40 języków, w którym nadawane są audycje radiowe z Pekinu. Ponad pięć dekad pracy polskiej redakcji w Pekinie to czas rozwoju rozgłośni, zmian kadrowych i technologicznych. Programy nadawane ze stolicy Chin wniosły znaczący wkład w przyjaźń i zrozumienie między Chinami a Polską.

Rozpoczęcie

O godzinie 4 rano 28 sierpnia 1968 roku w biurze na trzecim piętrze w budynku Chińskiej Telewizji i Radia na ul. Fuxingmen w Pekinie, kilku absolwentów polonistyki czekało ze zniecierpliwieniem.
„Radio Pekin” – zabrzmiało tej letniej nocy niosąc wiadomości do dalekiej Polski. Tak zaczęła się historia audycji polskiej redakcji obecnego Chińskiego Radia Międzynarodowego.
Prace przygotowawcze do emisji audycji w języku polskim rozpoczęły się już 4 lata wcześniej. Kim byli pierwsi redaktorzy i dziennikarze? Pochodzili oni z rocznika 64’ polonistów z Pekińskiego Uniwersytetu Języków Obcych. Ich wykładowczyni Yi Lijun w 1960 roku, tuż po studiach na Uniwersytecie Warszawskim, została wyznaczona do Centralnego Zarządu Radiofonii, czyli obecnego Chińskiego Radia Międzynarodowego. Tak wspomina ten czas:
„Kiedy pracowałam w radiu nie było jeszcze polskiej redakcji, więc byłam dziennikarką i redaktorką pracującą w redakcji rosyjskiej. Dwa lata później zostałam wyznaczona do pracy na Pekińskim Uniwersytecie Języków Obcych jako wykładowczyni”.
W 2018 roku Yi Lijun została wyróżniona „Nagrodą dla tłumacza za osiągnięcia całego życia” przez Chińskie Stowarzyszenie Tłumaczy. Wcześniej, bo w 2011 roku otrzymała z rąk prezydenta Polski Bronisława Komorowskiego Krzyż Oficerski Orderu Zasługi RP. Jest to ważna postać dla literatury polskiej w Chinach. Przez 50 lat uczyła ona pracowników redakcji polskiej.
„Na początku pracy przy audycji w języku polskim pracowało dziewięć osób. Pięciu z nich to koledzy i koleżanki z jednego rocznika, później dołączyły do nas jeszcze dwie osoby i rok później kolejne dwie, które były absolwentami studiów zaocznych”.
Tak wspomina tamte czasy Wu Deqing, student Yi Lijuna, który był szefem redakcji w latach 1980-1986. Ważny świadek przemian zachodzących w radiu.
Praca redakcji polskiej zaczynała się od zera. Wówczas w Chinach wydział polonistyki miał zaledwie trzy pokolenia absolwentów. Nowi pracownicy mieszkali w akademiku w skromnych warunkach, ale wszyscy byli zaangażowani w pracę. Dużą trudnością był brak ekspertów z Polski, którzy by redagowali teksty.
Wu Deqing przywołuje pamięć:
„Uzyskałem dokument zlecenia pracy do Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Pekińskiego Uniwersytetu Języków Obcych. Do tymczasowej pracy w radiu zostali skierowani wykładowca akademicki Cheng Jizhong oraz tłumaczki Ai Qing i Gao Peiyu z MSZ. Wtedy reprezentowaliśmy najwyższy poziom języka polskiego w kraju”.
Ai Qing, koleżanka Yi Lijun z uniwersytetu, została w radiu, a później pracowała jako szefowa redakcji w latach 1971-1980. Wraca myślami do tego czasu:
„Kiedy dostałam informację, że będę pracować w radiu, byłam podniecona i cieszyłam się. Nadawanie audycji dla krajów Europy Wschodniej było rozkazem premiera Zhou Enlai. Moim zdaniem, mimo że Polacy darzą przyjaźnią Chińczyków, myślą o nich stereotypowo, że Chiny są zacofane i biedne. Dlatego upowszechnianie wiedzy o Chinach wśród Polaków jest ważnym zadaniem”.

Pokonanie trudności

Od samego początku redaktorzy chcieli nadawać audycje na jak najlepszym poziomie. Z powodu braku ekspertów z Polski, chińscy dziennikarze musieli sami poprawiać swoje tłumaczenia. Dzięki entuzjazmowi i sumiennej pracy pokonywali trudności. Kong Shiping, która pracowała w 1975 roku dobrze pamięta tamte początki:
„Wówczas w redakcji brakowało nam słowników i podręczników, mieliśmy tylko kilka małych słowników języka polskiego i słownik rosyjsko-polski. Starsi koledzy zbierali na kartkach polskie słowa. Fiszki tworzyły katalog, zgodny ze znaczeniem wyrazu. Korzystając z tego stworzono szablon słownika chińsko-polskiego”.
Mimo upływu lat kartki nie zginęły. W 2012 roku Wydawnictwo The Commercial Press opublikowało „Chińsko-polski słownik tematyczny”, który jest wykorzystywany do tej pory w pracy redakcji. Został on też wysoko oceniony przez środowisko polonistyki.
Od początku istnienia redakcji do lat 90. XX wieku używano taśm do nagrywania. Studio znajdowało się w specjalnej strefie, która była chroniona przez uzbrojonych wojskowych. Ci, którzy tam wchodzili musieli pokazać legitymację. Taśmy dzieliły się na duże dla programu głównego oraz małe dla muzyki, dżingli oraz dźwięków. Przy nagrywaniu taśm potrzebny był technik, który nadzorował pracę. Kiedy taśma się zrywała, co określano mianem „zjadania makaronu”, pracę trzeba było powtórzyć. O tym pamięta dobrze Kong Shiping:
„W tamtym czasie przewodniczący Mao Zedong spotykał się z zagranicznymi gośćmi o godzinie 21 albo 22. Emisja audycji polskiej odbywała się o 4 nad ranem. Wiadomości z przemówienia Mao docierały do nas o 23 lub 24. Każdy krok, tłumaczenie, nagrywanie i nadawanie, wymagał szybkości i precyzji. W razie pomyłki, cały proces należało powtórzyć. Biegliśmy z taśmą do sekcji emisji. Kiedy wracaliśmy byliśmy zmęczeni i nie mogliśmy zasnąć”.

Kong Shiping w 1998 r.

Takie nadzwyczajne sytuacje nazywano wówczas „biegiem z taśmami”. Nie tylko Kong Shiping o tym pamiętała, Wu Deqing tak wspomina noc 2 września 1969 roku.
„W mojej pamięci zapadła chwila, kiedy zmarł prezydent Wietnamu Ho Chi Minh. Wiadomość przyszła do nas o godzinie 3 nad ranem, a audycja była emitowana o 4. Po tłumaczeniu i czytaniu, taśma dotarła do sekcji emisji na 8 minut przed rozpoczęciem nadawania. Wyczerpało to mnie”.
Pod dużą presją pracowali także spikerzy, o czym mówi Gu Shuhui:
„Na początku doświadczeni spikerzy z Centralnego Radia Ludowego nauczyli nas jak mówić do mikrofonu i jak przygotowywać teksty przed audycją. Nadawanie dźwięku po chińsku czy w obcym języku jest takie samo, ale praca w języku nieojczystym wymaga dużo więcej wysiłku. Musieliśmy być dobrze przygotowani, nagranie trwało długo. Staraliśmy się nie popełniać błędów, w innym wypadku musieliśmy powtarzać pracę od początku”.
Duża, ciężka, hałaśliwa… Maszyna do pisania była najważniejszym narzędziem do pracy tłumacza. Kiedy kilku tłumaczy pracowało jednocześnie, musieli mówić do siebie bardzo głośno, inaczej nic nie słyszeli. Po redakcji tłumaczenia przez doświadczonego redaktora, przepisywano tekst przez kalkę. Oryginał był czytany podczas audycji, a kopia służyła do monitorowania. Manuskrypty były sortowane według różnych kategorii: przemysł, rolnictwo, edukacja, rynek itp.

Rozwój i zmiany

Ustalenie ram programów radiowych redakcji polskiej było procesem rozwojowym. Na początku nadawano półgodzinną audycję dwa razy w tygodniu, od 1969 roku codziennie. Przed 1978 rokiem większość tłumaczonych tekstów to chińskie wiadomości i komentarze. Podczas pracy nad nimi nie można było skreślić ani jednego słowa. Tekstów było niewiele, ale były długie, co było wyzwaniem dla pracowników. Ponadto redaktorzy musieli czasami podjąć się zadania tłumaczenia depesz związanych z ważnymi wydarzeniami państwowymi. Ai Qing powiedziała:
„Czasami z okazji ważnego wydarzenia, na przykład Zjazdu Partii albo Sesji OZPL, musieliśmy tłumaczyć dokumenty partyjne. Pół miesiąca przed obradami Rządu Centralnego gromadzono tłumaczy z radia w rządowym hotelu. Po zakończeniu pracy teksty wysłano do Agencji Prasowej Xinhua oraz radia i tam je publikowano”.
Po 1978 roku, kiedy wprowadzono w Chinach politykę reform i otwarcia, ustalono, że celem audycji redakcji polskiej będzie przedstawienie Polakom polityki Chin, sukcesów w budowie socjalizmu, wzmacnianie wzajemnego porozumienia i przyjaźń między narodami. Wspomina Ai Qing:
„Na początku emitowaliśmy wiadomości albo komentarze, później stopniowo wprowadzono reportaże. Potem przyszedł czas, kiedy sami nagrywaliśmy wywiady i pisaliśmy teksty. Nasze idee radiowe się zmieniły. Chcieliśmy wzmacniać przyjaźń między Polską a Chinami, tak aby Polacy mogli lepiej poznać nasz kraj.”
W 1983 roku w miarę rozwoju reform i otwarcia Chin redakcja polska ustaliła, że codzienne programy informacyjne obejmują wiadomości krajowe i międzynarodowe. Po latach praktyki audycja składa się z trzech części: wiadomości, komentarz i programy tematyczne.
Na początku Chińskie Radio Międzynarodowe, Centralna Telewizja Chin i Centralne Radio Ludowe pracowały w jednym miejscu. Był to budynek obecnej administracji radiowej i telewizyjnej na ulicy Fuxinmen, zwany Głównym Urzędem do spraw Radia i Telewizji. W 1997 roku CRI przeprowadziło się z Fuxingmen z dzielnicy Xicheng do Lugu w dzielnicy Shijingshan. W tym samym roku redakcja polska zatrudniła czterech absolwentów z Pekinu. Do grupy tej należeli Yin Xiangfeng i Zhong Lei, którzy obecnie pełnią rolę szefa i wiceszefa redakcji. Jako nowi pracownicy mieli okazję otrzymać wsparcie i doświadczenie od starszych z redakcji. O swoich pierwszych dniach w pracy tak mówi Yin:
„Kiedy rozpoczynałem pracę czułem, że wiedza ze studiów nie jest wystarczająca. Mogłem wtedy liczyć na wsparcie starszych kolegów i koleżanek, którzy wielokrotnie mi pomagali. W tym czasie nasze manuskrypty były codziennie wręczane zagranicznym ekspertom, po ich lekturze widzieliśmy jakie błędy popełniamy. Robiliśmy notatki. W miarę upływu czasu nasz poziom języka był coraz lepszy”.
Zmiana w lokalizacji biura spowodowała również modernizację obiegu pracy nadawania i tłumaczenia. Sprzęt nagrywający w tym czasie został zmieniony z taśmy na mini-disc (MD), a następnie zmieniono na cyfrowy sprzęt. W ciągu 30 lat młody mężczyzna i młoda kobieta, stali się doświadczonymi dziennikarzami dla nowych pracowników. Wspomniana Kong Shiping, która była szefową redakcji od 1995 roku:
„Przejście z maszyny do pisania na komputer było procesem ponownego uczenia się dla doświadczonych pracowników, a dla młodych okazją do szlifowania swoich talentów. Zniknęły kłopoty z nagrywaniem taśm, audycje wzbogacono o nowe efekty dźwiękowe, pisanie tłumaczeń odbywało się w ciszy na komputerach, a ponadto było ono o wiele łatwiejsze niż na maszynach do pisania”.
1 lipca 1997 roku CRI zmieniło początkowy dżingiel z utworu „Czerwony Wschód”, który był popularny w czasach przewodniczącego Mao na aktualną piosenkę rozpoczynającą audycję.

Integracja mediów

Polska wstąpiła do NATO w 1999 roku, do Unii Europejskiej w 2004 roku, zaś w 2007 roku dołączyła do Układu z Schengen. Seria działań dyplomatycznych pokazała, że kierunek rozwoju Polski zbliża się do Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych. W odpowiedzi na te zmiany redakcja polska zaczęła koncentrować się na programach publicystycznych.
W 2004 roku program redakcji polskiej wydłużył się z półgodzinnego do godzinnego, który był nadawany codziennie. Od tamtej pory na antenie pojawiły się programy, m.in. „Przegląd gospodarczy”, „Chiny w oczach cudzoziemców”, „Życie i społeczeństwo Chin”, „Kultura Chin”, „Skrzynka listów”, „Nauka języka chińskiego”, „Podróże po Chinach” , „Studio Sport”, „Przysłowia i powiedzenia chińskie”, „Chiński pop music”.
W 2003 roku redakcja polska zaczęła przekształcać internetową stronę radia. Powstanie polskiej strony internetowej należy uznać za kamień milowy. Mimo że audycje były słuchane przez Polaków, efekt krótkofalowy był zawsze słaby. Po założeniu strony polish.cri.cn polscy odbiorcy mogli czytać wiadomości z Chin. Sieć internetowa okazała się dobrą drogą do zrozumienia Chin przez Polaków. Prace nad utworzeniem polskiej strony internetowej prowadził Lin Weida, który rozpoczął pracę w 2002 roku.
„Kiedy po raz pierwszy przyjechałem do CRI, w redakcji był tylko jeden komputer, który miał dostęp do Internetu. Warunki były stosunkowo trudne: jeśli chcesz wejść do Internetu, musisz poczekać w kolejce. W 2003 roku polska redakcja dołączyła do pierwszych, które miały mieć założoną stronę www. To był nowy start. Strona odzwierciedlała program radiowy. W październiku 2003 roku została uruchomiona strona internetowa polskiej redakcji, w roku kolejnym przeszła ona modyfikację”.
Po uruchomieniu polskiej strony internetowej efekt był bardzo znaczący: liczba odsłon w ciągu miesiąca wyniosła setki tysięcy, a zawartość strony była znacznie bogatsza niż treść programów radiowych. W 2009 roku prace redakcji polskiej skoncentrowały się na przejściu z nadawania bezprzewodowego na stronę internetową.
Wraz z dynamicznym rozwojem mediów społecznościowych, pod koniec 2015 roku redakcja polska założyła konto na Facebooku, na którym publikowane są ciekawostki dotyczące chińskiej kultury, turystyki oraz bieżące informacje. Fanpege przyciąga ponad 83 tysiące użytkowników.

Chiński pianista Li Yundi i były szef wydziału kulturalnego Ambasady RP w Pekinie z „Bursztynem”

Jako państwowe media międzynarodowe, redakcja polska CRI, rozpoczęła także wydawanie magazynu „Bursztyn”. Yin Xiangfeng, który od 2006 roku jest szefem redakcji polskiej, powiedział:
„W 2012 roku Polskie Linie Lotnicze otworzyły pierwszy bezpośredni lot między Warszawą a Pekinem. Był to impuls do stworzenia chińsko-polskiego pisma „Bursztyn” wraz z polskim partnerem. Była to jedyna publikacja CRI na pokładzie LOTu, która cieszyła się dużym zainteresowaniem pasażerów. Ówczesny ambasador Chin w Polsce Xu Jian również wyraził wysokie uznanie”.
Magazyn „Bursztyn” wydał 20 numerów. Jego poprzednikiem był magazyn „Teraz Chiny”, który został założony w 2006 roku przez redakcję. Tytuł ten miał jedynie 7 wydań.
XXI wiek to nowe wyzwania także dla polskiej redakcji CRI. Rozpoczęto nadawanie transmisji radiowych i wideo w internecie, wprowadzono specjalne cykle tematyczne na stronę www.
3 września 2015 roku przypadła 70. rocznica zakończenia II wojny światowej i wojny chińsko-japońskiej. Z tej okazji marszałek Sejmu RP Małgorzata Kidawa-Błońska przyjechała do Chin, aby wziąć udział w uroczystości. Redakcja po raz pierwszy w historii przeprowadziła transmisję na żywo. Zhong Lei, zastępca szefa redakcji, wspomina ten dzień:
„Przemówienie na ceremonię nie zostało nam przedstawione dzień wcześniej, przed uroczystościami. Wywołało to u nas duży stres. Dziennikarze pracujący przy transmisji zamieszkali w hotelu obok radia, aby móc być w pracy wcześniej. Pamiętam, jak przed ekranem siedzieli dziennikarze z kilkudziesięciu redakcji, w słuchawkach, by kiedy tylko rozpoczęła się uroczystość móc nadawać transmisję. Było to spektakularne wydarzenie”.

Zastępca szefa redakcji Zhong Lei i spikerka Zhao Xia podczas transmisji w 2015 r.

Tadeusz Jasiński

Poprzedni

Pajęczyna intryg

Następny

Księga wyjścia (32)

Zostaw komentarz